
Milan dzięki chińskiemu właścicielowi miał powrócić do czasów sportowej i finansowej potęgi. Jak na razie na żadnym z tych pól nie udało się tego Rossonerim osiągnąć, a ich wyniki na płaszczyźnie finansowej analizuje portal Calcio e Finanza.
Yonghong Li, czyli były już właściciel Milanu oraz były dyrektor generalny Marco Fassone zapowiadali, że przychody Rossonerich osiągnięte na rynku chińskim w tym roku wyniosą 90 mln euro, a w prognozie do 2022 roku miały wzrosnąć do 225 mln. Jak się okazało, przychody Milanu na tym rynku wyniosły zaledwie 606 tys euro. Dla porównania, Inter dzięki działaniom na rynku Państwa Środka zarobił 74.8 mln euro.
Różnica widoczna gołym okiem, miejmy nadzieję, że tak samo jak na płaszczyźnie finansowej, Nerazzurri zdeklasują rywala w niedzielnych Derbach Mediolanu.
Komentarze (9)
Trochę pokory by im się przydało.
Teraz znowu jest gadka jacy to oni mocni nie są i ich Maldini z Leonardo wyniosą na szczyt.
Mam nadzieję, że w niedzielę kolejny już raz zostaną sprowadzeni na ziemię.