
Massimo Moratti po wyjściu ze swojego biura został otoczony oraz zasypany pytaniami przez dziennikarzy. Prezydent Interu, aż do teraz, nie skomentował bolesnej porażki jego zespołu z Tottenhamem Hotspur.
-Jak zaprezentował się Inter? Źle, bardzo źle. To nie była gra. Nie widziałem naszego charakteru i umiejętności prowadzenia gry. Tego wieczoru zespół był zmęczony. Nie za każdym razem, drużyna reaguje właściwie. Musimy zrozumieć, co jest niezbędnym do osiągnięcia naszych celów. Takie rzeczy przytrafiały się już nam, w przeszłości. Trzeba się skupić i zacząć pewne rzeczy robić lepiej. Kontuzje? Myślę, że ktoś musi się cofnąć i dokonać pewnych zmian. Czas zamienić teorię na praktykę. Bale? Widzieliśmy Bale’a w Londynie i Mediolanie. To bardzo silny piłkarz. Dokonał wspaniałych rzeczy, ale widząc co potrafi w pierwszym meczu, powinniśmy powstrzymać go w drugim.
Komentarze (24)
<br />
Ale z drugiej strony zgadzam się z opiniami broniącymi Beniteza. Jestem ogromnym zwolennikiem Mourinho, cieszyłem się bardzo jeszcze przed Jego zatrudnieniem nawet z samych pogłosek o tym że może być trenerem Interu. Ale Benitez ma ciężkie wyzwanie, praktycznie brak mocnych transferów latem i plagę kontuzji. O ile to ostatnie być może jest po części Jego "zasługą", o tyle wciąż bez wątpienia ma wyjątkowo ciężkie wyzwanie i nawet jeśli nie byłem jakimś wyjątkowo mocnym zwolennikiem Jego zatrudnienia, o tyle uważam że wciąż potrzebuje czasu. Kilka razy pod Jego wodza Inter grał naprawdę ładnie i mam nadzieję że niedługo stanie się to u nas normą, a nie pozytywnym zaskoczeniem<br />
<br />
<img src="/files/emoticons/38" alt="<vuvuzela>" /> (ta emotikona jest wyjątkowo urokliwa ; p )
<br />
MM marzył o wielkim Interze i otrzymał go rok temu, i teraz oczekiwania są gigantyczne, myślę, że on może i ma większe niż kibice. <br />
<br />
Mam nadzieje, że Benitez już szykuje walizki bo nie wierzę w jego wizję. To już nie chodzi o Mou, tu chodzi o trenera, który poczuje tą drużynę, możemy dać czas, możemy dać kasę, ale po co? Benitez z tego nie ukręci nic ciekawego. Ewentualnie taki Liverpool tylko, że we włoskich realiach
<br />
Moratti ewidentnie zły, zawiedziony tak jak większość z nas. Ktoś musi naszymi zawodnikami potrząsnąć, zmusić do ciężkiej roboty i powinien to uczynić Rafa. Może rzeczywiście zbyt łagodny z niego człowiek, stracił sporo z charakterku jaki prezentował jeszcze w Anglii.
Tylko nie wiem kogo by zatrudnić na jego miejsce?