
Massimo Moratti, podobnie jak Rafael Benitez, jest zadowolony z wyjazdowego remisu Interu w meczu przeciwko Twente. Prezydent Nerazzurrich przyznał, że drużyna spisała się dobrze, a słabsza dyspozycja Diego Milito zupełnie go nie niepokoi.
Prezydencie, za nami pierwszy oczekiwany przez wszystkich mecz Interu w Lidze Mistrzów. Jakie są Twoje wrażenia po tym spotkaniu?
Dobre, ponieważ był to bardzo ciężki mecz rozgrywany za niewielkim boisku, w dodatku przeciwko zespołowi Mistrza Holandii, który traktował spotkanie przeciwko nam, jak finał. Muszę przyznać, że nasi zawodnicy spisali się dobrze, pokazali charakter i było widać poprawę w ich grze. Mogliśmy mieć w tym meczu równie dobrze trochę więcej, ale także trochę mniej szczęścia. Słyszałem krytyczne słowa pod adresem naszej defensywy, a moim zdaniem ta formacja grała dobrze, biorąc pod uwagę fakt, że pierwszy gol dla Twente padł z rzutu wolnego, a drugi był wynikiem pechowego odbicia piłki.
Jesteś zaniepokojony formą Diego Milito, który wygląda tak, jakby zrobił jeden krok wstecz w porównaniu z ubiegłym sezonem?
Nie, zupełnie się tym nie martwię.
Co chcieliście przekazać poprzez komunikat dotyczący sędziów zamieszczony na Waszej stronie internetowej?
Nie, to nie był komunikat dotyczący sędziów, nic z tych rzeczy. Chcieliśmy tylko pokazać, że zdaniem wielu fachowców dyskwalifikacja dla Burdisso była zbyt niska. Z drugiej strony cieszę się z dobrej decyzji dla Burdisso, bo to jednak dobry chłopak.
Komentarze (9)