
Odpowiadając na pytania, zadawane przez dziennikarzy przed biurem SARAS, Massimo Moratti nieco złagodził napięte relacje na lini Inter Mediolan - Gianluca Rocchi. Oto co miał do powiedzenia prezydent Interu.
Słyszałem wszystkie słowa Braschi i były to mądre słowa. Jako prezydent Interu nie chcę robić czegoś wyjątkowego, pozostaje mieć nadzieje, że gra może być piękna i niezniekształcona przez sędziowskie pomyłki. Nie czuję urazy, ale teraz musimy pokazać, że stać nas na wygrywanie w kolejnych meczach.
Massimo odnióśł się także do swoich słów, jakoby nigdy w życiu nie chciał już spotkać Rocchiego na swojej drodze: Wiem, że te słowa były gorące. Ale przywódca musi dokonywać pewnych wyborów.
Komentarze (7)