
Jest kreowany na następce Diego Armando Maradony, ostatni sezon był niezbyt udany poprzez liczne kontuzje, ale powrócił w wielkim stylu podczas ostatniego Copa America. Moratti spodziewał się, że Barca sprzeda jednak swoją młodą gwiazde po przyjściu do Katalonii Thierry Henry, ale oni wydają się być pewni co do wystawiania w składzie Argentyńczyka wraz z Samuelem Eto'o i Ronaldinho. Messi czułby się jak w domu na San Siro, gdyż drużyna posiada w swoim składzie wielu Argentyńczyków: "Javier Zanetti jest doskonałym kapitanem. Nicolas Andre Burdisso ma charakter wielkich obrońców. Esteban Cambiasso jest piłkarzem, który może coś zdziałać w meczu. Hernan Crespo jest niewiarygodnym zabójcą, Julio Cruz jest zawsze przydatny a Santiago Solari jest miłą osobą, która zawsze da coś z siebie kiedy tylko wejdzie na boisko".[hide]
To wydaje się, że miłość prezydenta Interu jest przywiązana do Argentyńczyków, tak samo jak ojciec Angelo Moratti kiedy był prezydentem:"Moim pierwszym idolem był Antonio Valentin Angelillo. Przyszedł do Włoch w 1957 roku kiedy miałem 12 lat. Mój ojciec także przepadał za Omarem Sivori, ale ostatecznie przeszedł do Juventusu. Lubię Argentyńskich piłkarzy, ponieważ mają technikę, charakter i bardzo szybko przystosowują się do Włoskiego stylu życia".
Nerazzurri nie mieli zbytnio szczęścia co do Argntyńskich trenerów, ale skandal Calciopoli wygładził nawet najboleśniejsze momenty w ich historii:"Mam dobrą pamięć nawet jeśli Hector Cuper niczego nie wygrał. On pozwolił iż w sezonie 2002 wyślizgnęło nam się Scudetto z rąk, ale być może oglądanie się za siebie nie było jego winą. Jestem szczęśliwy, on został zapamiętany podczas świętowania zdobycia tytułu w roku 2007, ponieważ był moralnym zwycięzcą".
Komentarze (0)