
Roberto Mancini postawił dzisiaj tradycyjnie od pierwszych minut na Julio Cesara w bramce. Defensywną formację tworzyli Burdisso, Materazzi, Cordoba i Maxwell, podczas gdy w pomocy zagrali Zanetti, Cambiasso, Jimenez i debiutant Maniche. W ataku obok Ibrahimovica zagrał Crespo.
Pierwsza połowa nie należała do najciekawszych. Inter starał się atakować, jednak z tych ataków nic nie wychodziło. Aż do 30 minuty, kiedy to po rzucie rożnym bramkarza gości pokonał Esteban Cambiasso, który doszedł do piłki i strzałem po ziemi umieścił ją w siatce.
Dziesięć minut później po ładnej akcji Parmy wyrównał Luca Cigarini. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i piłkarze schodzili na przerwę z remisem.
Po przerwie wynik także nie zmieniał się, więc Roberto Mancini w 56 minucie wprowadził na plac gry Cesara i Cruza w miejsce Maniche i Crespo. Cesar dobrze wszedł w mecz i miał jedną dogodną okazję do strzelenia gola, jednak jego strzał z woleja poszybował nad poprzeczką.
Ten sam Brazylijczyk uratował też Inter w 66 min. przed utratą gola po rzucie rożnym dla Parmy, po którym Couto trafił głową w słupek, piłka po odbiciu od niego leciała po linii, jednak Cesar świetnie ja opanował i wybił.
W 69 minucie na San Siro zapanowała cisza. Rezerwowy gości Andrea Gasbarroni trafił do siatki po strzale z rzutu wolnego, którym totalnie zaskoczył Julio Cesara, gdyż kąt był bardzo ostry. Kibice Interu zapewne zaczęli się zastanawiać kiedy po raz ostatni Inter grał tak słabo i przegrywał na własnym stadionie z klubem z końca tabeli.
Kilkanascie minut później bliski wyrównania był Cambiasso, ale jego strzał głową z bliskiej odległości fantastycznie wybronił Bucci parując piłkę na rzut rożny. Właśnie po tym kornerze padła bramka strzelona przez Cambiasso, jednak arbiter słusznie jej nie uznał, gdyż Argentyńczyk był na spalonym.
Czas mijał, a wynik się nie zmieniał. Kibice zaczynali powoli tracić nadzieję, jednak wtedy na boisku pojawił się Patrick Vieira, który w 85 minucie zmienił Materazziego. Francuz uspokoił grę i końcowy wynik jest także jego zasługą.
W 88 arbiter podyktował kontrowersyjny rzut karny po zagraniu ręką Fernando Couto, który blokował zmierzający w światło bramki strzał Ibrahimovica. Jak się później okazało, sędzia podjął słuszną decyzję, co potwierdziły powtórki. Couto najpierw głową wybił piłkę, jednak ustawił się tak niefortunnie, że później ta trafiła go w rękę, przez co musiał też opuścić boisko. Ibra pewnie wykorzystał jedenastkę i mieliśmy remis.
W drugiej minucie doliczonego czasu gry Vieira zagrał szeroko do Cruza, ten dośrodkował w pole karne, piłkę opanował Ibrahimovic i natychmiastowo posłał ją do bramki Bucciego. Inter prowadził 3:2, a kibicom przypomniał się pierwszy sezon Roberto Manciniego w roli trenera Nerazzurrich, kiedy takich emocjonujących końcówek nie brakowało. W tym momencie Parma grała w '9' bo kontuzji doznał Dessena.
W międzyczasie nerwowo nie wytrzymał trener Parmy i został wyrzucony z boiska przez arbitra, a Zlatan Ibrahimovic tak się cieszył, że z radości skoczył na Manciniego, trener został brutalnie powalony na ziemię, miejmy nadzieję, że nie doznał żadnej kontuzji.
Końcowy wynik spotkania jest dobry, jednak martwi słaba gra Nerazzurrich po przerwie świątecznej.
Inter - Ac Parma 3-2 (1-1)
Bramki: Cambiasso 30', Cigarini 40', Gasbarroni 69', Ibrahimovic 87' (k), 90'
Inter: 12 Julio Cesar; 2 Cordoba, 16 Burdisso, 23 Materazzi (14 Vieira 85'), 6 Maxwell; 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 28 Maniche (31 Cesar 56'), 11 Jimenez; 8 Ibrahimovic, 18 Crespo (9 Cruz 56').
Rezerwowi: 22 Orlandoni, 21 Solari, 24 Rivas, 30 Pelé,
Trener: Roberto Mancini.
Parma: 5 Bucci; 33 Coly (23 Dessena 17'), 13 Rossi, 24 Couto, 2 Zenoni; 83 Reginaldo (18 Gasbarroni 66'), 4 Morrone, 21 Cigarini, 7 Castellini; 11 Pisanu, 32 Corradi (9 Lucarelli 72')
Rezerwowi: 99 Pavarini, 8 Matteini, 17 Mariga, 55 Parravicini.
Trener: Domenico Di Carlo.
Żółte kartki: Cigarini, Cordoba, Lucarelli, Jimenez, Gasbarroni
Czerwona kartka: Fernando Couto, Di Carlo
Sędzia: Andrea Gervasoni
Komentarze (0)