
Joel Obi nie może doczekać się powrotu na boisko. O swoich doświadczeniach w drużynie Nerazzurri opowiadał dla Inter Channel.
- Jestem w Interze od siedmiu lat, jestem bardzo zadowolony. Obrałem sobie za cel 50 występów, będę starał się zaliczyć chociaż połowę (śmiech). Z moją kontuzją jest coraz lepiej, naprawdę chcę ciężko pracować, nie mogę się doczekać gry. Już nie będę najmłodszy? Tak, są teraz młodsi zawodnicy i będę starał się udzielać im rad, kiedy tylko będę w stanie.
[hide]
Nigeryjczyk pochodzi z sektora młodzieży Interu, z wieloma byłymi kolegami utrzymuje kontakt.
- Zawsze miałem dobre relacje z rówieśnikami, z niektórymi do dzisiaj utrzymuję dobre kontakty. Czasem takie znajomości są zatracane, ale ja swoje utrzymuję. To bardzo ekscytujące spotkać byłych towarzyszy w innych drużynach. Grałem z Balotellim, Santonem, Destro i Krhinem.
Następnie redaktor wrócił do obecnej sytuacji Interu.
- Grupa ma wielkie pragnienie, aby udowodnić, że możemy zrobić użytek z nowo przybyłych Beleca i Bardiego. Zagrali bardzo dobrze w swoich zespołach i zasłużyli na powrót do Interu. Ja miałem szczęście wzrastać w pierwszej drużynie, jestem bardzo wdzięczny trenerom za wiarę we mnie.
Komentarze (14)
Mam nadzieje, ze Mudingayi nie będzie wyżej w hierarchii od Obiego, kurde zawsze i tak zostaje Stankovic, mama nadzieje, ze Strama w niego uwierzy i bedzie wchodził on zamiast Mudingayina i Stankovica.