
Inter oficjalnie ogłosił zakończenie współpracy z Frankiem de Boerem. Holender poprowadził zespół tylko w 14 spotkaniach tego sezonu.
Plotki o odejściu szkoleniowca nabrały siły w ostatnich 24 godzinach. Były szkoleniowiec Ajaxu prawdopodobnie zostanie zastąpiony przez Stefano Pioliego, natomiast tymczasowym trenerem zostanie Stefano Vechi, dotychczasowy opiekun Primavery.
FC Internazionale ogłasza, że z dniem dzisiejszym zakończono współpracę z Frankiem de Boerem. Rolę tymczasowego szkoleniowca powierza się w ręce Stefano Vecchiego, szkoleniowca Primavery, który poprowadzi zespół w meczu Ligi Europy z Southamptonem. Inter chciałby podziękować Frankowi za jego wkład w szkolenie drużyny w ostatnich miesiącach. Życzymy wszystkiego dobrego w przyszłości. Dalsze informacje odnośnie pozycji trenera będą podawane w najbliższym czasie.
Komentarze (47)
u nas problemem jest to, że nie ma pomysłu, kupujemy piłkarzy na pozycje obstawione, piłkarzy pod trenerów którzy za chwilę odchodzą
smutno mi jest, bo wiem że to się nie zmieni, oodchodził mazza cieszyłem sie, bo miałem dosyć 352, odchodził Mancio cieszyłem się bo tak topornej gry i ciągłych rotacji zniesc nie mogłem ( dopoki były wyniki i punkty ok, to nam wynagradzało,ale jak zaczelismy tracić ciagle punkty, plus denna gra, to było za duzo)
byłem za Garcią, bo Rome mimo osmieszenia w LM, ładnie ogarnał, zatrudnili FDB,bez doswiadczenia trenerskiego poza HOL
mimo to odchodzi, smutno, bo nowy trener, znowu ten sam okres ,,przejsciowy,, , ten sam burdel
@sempreInter zgadzam się ze wszystkim co napisałeś, za wyjątkiem jednego. Juventus po awansie z Serie B był podobnym pośmiewiskiem co my, ogarnął ich dopiero w 2011 "swój człowiek" Conte i kilka trafionych transferów. Także to nie jest tak, że trzeba jakiegoś długofalowego projektu, bo oni w jedno okienko, w 2 miesiące z pośmiewiska stali się kandydatem do Scudetto. Wiele zrobiła też słabość ligi, jedynie Milan ostatkiem sił próbował się postawić w pierwszym sezonie Conte, ale nie dali rady.
Ten klub to dom wariatów. Moratti sprzedaje pakiet większościowy Thohirowi, lecz wybiera trenera, wg. własnego 'widzimisię'. czyli Manciniego. Jego z kolei nie lubi, nie akceptuje Thohir. Trener nie czuje wsparcia w zarządzie, co chwila kibice są informowani o tarciach na linii trener. Dodatkowo - największy zarzut do Thohira - zarządza klubem ze smartfona. Inter to nie Angry Birds, że można sobie zagrać po niedzielnym obiedzie i na tydzień zapomnieć. Inter do duża firma, która wymaga bieżącego zarządzania zespołem ludzkim. A u nas w klubie w myśl zasady nie ma kota, myszy harcują. Kolejno Thohir sprzedaje udziały SCG, lecz wybiera swojego wymarzonego trenera Chińczykom. Co? Tak, to chichot historii. Znowu ta sama historia, która od początku skazywana na porażkę. Frank de Boer miał swoją wizję (chyba) zespołu i zawodników. SCG chciało sprawić niespodzianki kibicom i zatrudniono Candrevę, którego chciał Mancini, Barbose - jak widać de Boer wgl. go nie chciał
Jude po relegacji do serie B odbudowało sie bardzo szybko, im można pozazdrościć managerów z prawdziwego zdarzenia. Działają według nakreślonego planu, sądzę że nakreślonego na kilka lat w przód. W Interze działa się od pożaru do pożaru. Każdy wyczekuje wymarzonego strażaka w postaci Simeone. Jednak sądzę, że w tym momencie, gdy nie zmieni się sposób zarządzania Interu, tj. wypieprzenie Thohira. Dlaczego, zapytacie? Otóż, on jest mniejszościowym udziałowcem i mówiąc kolokwialnie, na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy ma gówno do powiedzenie. Cała władza jest w rękach Chińczyków. SCG powinno wziąć PEŁNIĘ ODPOWIEDZIALNOŚCI za ten klub. Po pierwsze prezesem powinna być osoba wybrana przez SCG, po drugie znać się na futbolu
Reasumując naprawę Interu zarząd Interu powinien najpierw od siebie, a dopiero później można mysleć o wynikach sportowych...
Co rzuciło mi się w oczy w ostatnich dniach? Brak spójności. Fatalne wyniki, na 14 spotkań 7 przegranych. Chińczycy zero informacji do mediów , Thohir to samo. W mediach bryluje Moraś ze swoim Leonardo, to samo Zanetti oraz Ausilio forsujący jakich śmiesznych trenerów z Włoch...
Moraś znowu wybiera trenera, nie będą ani prezydentem, ani udziałowcem klubu. DOM WARIATÓW.
ale zuważcie jeszcze jedno, FDB mial mega pecha, po zwyciestwie z juve, przegranym,aczkolwiek niezłym meczu z Romą, mieliśmy łatwy terminarz, wydawało się że nałapiemy punktów i co?
a no nasze gwiazdeczki zaczeły odwalać maniane, swietny napastnik,aczkowlek slepo zakochany w kobyle Maurito wydał biografie, w wieku 23 lat, podpadł kibicom
Brozo wracał do kadry,nie wracał, kupował drużynie nie kupował, klub go odsunał od składu....
myślę,że to był gwóźdź do trumny.....
Licznik zagranych kolejek w lidze, zwiększał się. A Inter zamiast grać coraz lepiej, zaczął się staczać . Wszystko zaczęło się walić. Przeciwnicy nagle zaczęli dominować (Sampa, Atalanta), pressing zniknął bezpowrotnie, nagle całą drużyna zapomniała o jakikolwiek założeniach taktycznych (może ich nigdy nie było?) bo jedyne co umieli wymyśle to walić wrzutki cały mecz. Jak w pierwszych meczach oddawaliśmy +20 strzałów, to w ostatnich meczach to już max.10. Frank nagle zaczął podejmować kuriozalne decyzje, wróciła do łask stara gwardia i z miejsca do składu wrócił Nagatomo, Eder na stałe zadomowił się w pierwszym składzie a pierwszym zmiennikiem, który wchodzi z ławki był... Palacio
Drastyczny krok i tyle, nowy człowiek i nowe wizje, trzeba spróbować naprawde czegoś nowego i powalczyć o sezon inaczej byśmy dołowali do Serie B.
Myślę, że spory wkład był tutaj samych graczy, nie chcieli już współpracować z Frankiem i tracili wiare w cokolwiek.
Ciesze się, bo nigdy nie byłem fanem De Boera. Czas dać zagrać takim jak: Jovetic, Barbosa czy nawet Kondogbia.