
Około 70 000 kibiców jest spodziewanych w jutrzejszy wieczór na Stadio Giuseppe Meazza. Nerazzurri dalej walczą o awans do Ligi Mistrzów, a Empoli o pozostanie w Serie A.
Istnieje jednak ryzyko, że kibice staną się niespokojni, jeśli Inter nie zdobędzie bramki we wczesnej fazie gry, a to może wpłynąć na zespół, który nie jest znany ze swojej siły osobowości. Curva Nord obiecała wesprzeć zespół do ostatniej minuty spotkania, ale także do prowadzenia „wojny” z graczami po końcowym gwizdku, jeśli piłkarze nie wykonają zadania. Reszta stadionu będzie mniej groźna, ale prawdopodobnie mniej cierpliwa.
Komentarze (0)