
Pod nieobecność Javiera Zanettiego, który jak nikt inny potrafi tonować nastroje kibiców po takich spotkaniach jak to z Lazio, z dziennikarzami przyszło rozmawiać po meczu najmłodszym. Poniżej prezentujemy zapisy rozmów dziennikarzy Inter Channel z Simone Pasą i Lucą Garritano.
Simone Pasa: - Grałem już wcześniej w obronie podczas występów w Primaverze. Jednak krycie Klose i Hernanesa to zadanie dużo większego kalibru. Musisz wspiąć się na wyżyny i zagrać najlepiej jak tylko potrafisz. Dalibyśmy radę grać jeszcze godzinę dłużej ale piłka najzwyczajniej nie chciała wpaść do bramki Lazio. To nie był dla nas szczęśliwy mecz - w zasadzie jest najlepszym podsumowaniem tego sezonu. Chciałbym podziękować trenerowi za to, że również przez trudną sytuację kadrową, daje nam tak ważny czas na boisku i okazję do gry, które pomagają nam dojrzewać. Marco [Benassi] zagrał dziś bardzo dobrze chociaż też nie na swojej pozycji. Podziękowania należą się też bardziej doświadczonym obrońcom, którzy dali mi wiele rad na treningach.
Luca Garritano: - Bardzo żałuję, że Marchettiemu udało się wybronić mój strzał, nie wyobrażam sobie uczucia gdyby się udało. Będzie mi się to pewnie śniło dzisiejszej nocy ale oczywiście musimy iść dalej, nie patrzeć wstecz i nie rozpamiętywać. Uderzyłem z zamkniętymi oczami i pomyślałem, że może wpadnie. Zawsze wychodzimy na boisko z chęcią zaprezentowania się jak najlepiej, zawsze próbujemy odpowiedzieć przeciwnikowi. Zbyt dużo nieszczęść dotknęło jednak pierwszą drużynę, jesteśmy w krytycznej sytuacji. Jeśli chodzi o mnie to wydaję mi się, że muszę pracować nad wszystkimi elementami swojej gry. Skupiam się na aspektach fizycznych nie zapominając o technice i założeniach taktycznych.
Komentarze (6)