Wywiady z piłkarzami

Pazzini: "Wciąż jestem głodny" (13)

Autor:
prawie 14 lat temu
240
13

Bez zbędnych wstępów przedstawiamy Wam wywiad z jednym z napastników Interu: Giampaolo Pazzinim.

Giampaolo, porozmawiajmy o napastnikach. Pierwsze pytanie jest takie: urodziłeś się na tej pozycji?
-
Wiesz, nie. W Margine Coperta, drużynie, gdzie zaczynałem grać, stawiano mnie do środka pola, czasem na lewe skrzydło. Na pozycji napastnika zacząłem występować już w Atalancie, kiedy miałem 15 lat. Wydaje mi się, że to ten wiek, kiedy należy się określić, gdzie na boisku będziesz przynosić najwięcej korzyści.


Cóż, świetny wybór!
-
Wielu pyta, jak udaje mi się tyle strzelać…

Zapytamy i my. Jak?
-
To instynkt, ogromna chęć posłać piłkę do siatki. Ona przeradza się w swojego rodzaju potrzebę fizyczną. Zawsze starałem się strzelać, ale wszystko było inaczej. Zawalałem głowę niepotrzebnymi rzeczami – myślałem o tym, jak gra drużyna ogólnie, śledziłem rywali, denerwowałem się przez moje ruchy. Gol był skutkiem. Teraz też wychodzę na boisko dla niego. I nawet, jeśli ogólnie gram kiepsko, ale strzelam – jestem zadowolony.

[hide]

 

-Wydaje się, że to wyszło na korzyść. Spójrzmy na Twoją statystykę. Pięć bramek w sezonie 2005-06, siedem w 2006-07, dziewięć w 2007-08, dwanaście w 2008-09, dziewiętnaście w 2009-10, osiemnaście w 2010-11!
-
Rzecz nie tylko w tym, że ilość goli się zwiększyła. Wcześniej grałem inaczej, bardziej na drużynę. Teraz skupiam się tylko na bramce rywali.

-Możesz powiedzieć dokładnie, kiedy zaszły te zmiany?
-
Po przejściu z Fiorentiny do Sampdorii. Wszystko stało się przez tydzień, kilka dni. We Florencji czułem się ostatnio bardzo niekomfortowo. Mało grałem, przeczuwałem, że nie znajduję się w planach zarządu. A kiedy przybyłem do Genuy trafiłem we wspaniałe otoczenie – wierzyli we mnie, liczyli na mnie. Partnerzy z drużyny – oczywiście, przede wszystkim Cassano – kibice, trener.

-Trenerem był wtedy Walter Mazzarri.
-
On przywrócił mi pewność we własne siły. Powtórzę, dodał mi sił przez jakiś tydzień. Przez połowę sezonu we Fiorentinie, która kupiła Gilardino, strzeliłem jednego gola, z karnego. Dla Sampdorii w drugiej części sezonu – już 11.

-Mówisz, że Mazzarri bardzo Ci pomógł. A kogo możesz nazwać najważniejszym trenerem w swoim życiu?
-
Na to pytanie mam tylko jedną odpowiedź: Andrea Mandorlini. Miałem 19 lat, a on powierzył mi miejsce w podstawowym składzie Atalanty w bardzo ważnym momencie – ważyły się losy powrotu do Serie A. Nadzwyczaj śmiały i ważny dla mnie krok.

-Grał wtedy z Tobą Riccardo Montolivo, potem również przeszedł do Fiorentiny. Obecnie Twój przyjaciel znajduje się w niełatwej sytuacji…
-
Tak, Riccardo jest jednym z moich najlepszych przyjaciół, tak jak Luca Toni. Poradziłbym mu nie denerwowaćć się i nie spieszyć. Florencja żyje emocjami. Jeżeli klub ma prawo nie proponować piłkarzowi nowego kontraktu, to czemu gracz nie może zrobić tego samego?

-Futbol zawsze jest między zdrowym rozsądkiem a emocjami, masz rację. Chcesz przykładu? Niespokojny Zlatan Ibrahimović i racjonalny Javier Zanetti, obaj są Twoimi kolegami, ale są absolutnie innymi wzorami do naśladowania. Kto jest Ci bliższy?
-
Trudno powiedzieć. Nie jestem znajomym Ibry, Zanetti jest bez wątpienia przykładem dla wszystkich. Udało mi się, że trafiłem do tak wspaniałej drużyny, jak Inter. Wydaje mi się, że jeśli grasz na prowincji i masz ambicje, wcześniej czy później po prostu musisz dostać się do wielkiego klubu.

-Jesteś w Interze dopiero rok. Co znaczy dla Ciebie ten klub?
-Czuję się tu już swój. To szansa bycia częścią czegoś poważnego, stawiać przed sobą najwyższe cele. Kiedy przeprowadziłem się do Mediolanu, moja chęć zwyciężania zwiększyła się kilka razy. Teraz jestem głodny jak nigdy.

-Od razu rozkochałeś w sobie miejscową publikę, strzelając 30 stycznia dwa gole Palermo.
-
Początek wyszedł świetnie, byłem pewny siebie – Inter daje takie wrażenie. Grają tu mistrzowie, którzy wygrali już wszystko, w takim towarzystwie samoocena podwyższa się.

-Opowiedz o tym, co najbardziej uderzyło Cię na treningach Interu.
-
Wiele, bardzo wiele. To, jak poważnie podchodzi do wszystkiego Zanetti – w wieku 38 lat wydaje się chłopakiem z Primavery. Jak porusza się z piłką Sneijder, wyśmienita gra Stankovicia, umiejętność Maicona do odbycia rajdu i oddania podania. Nigdy nie widziałem czegoś takiego. Wszystkiego nie da się wyliczyć.

-Wolisz nie mówić o swoim życiu prywatnym. Wiadomo tylko, że 13 lipca ożeniłeś się z Sylvią.
-
Przestrzeń osobista powinna zostać osobista. Zawsze tak próbują się do niej dostać… Jeśli mam problemy, coś idzie nie tak, na pomoc przychodzi rodzina. To moje życie, nie chcę, żeby mi przeszkadzano. Jako piłkarz w pełni poświęcam się drużynie i proszę o zrozumienie.

-Twój ojciec Romano i brat Fabrizio grali w Serie C1. To, że zostałeś piłkarzem, zawdzięczas im?
-
Nie. Nikt mnie nie zmuszał. Oczywiście, chodziłem popatrzeć na ich mecze, ale sam grałem dla przyjemności. Jedyne, co nas łączy – wszyscy jesteśmy napastnikami. Ale to był wyłącznie mój wybór.


Teraz jesteś idolem dla wielu chłopców. A kogo Ty naśladowałeś?
-
Zachwycałem się golami Del Piero. Podobała mi się też gra Batistuty, Crespo, Trezeguet, Inzaghi, Montelli. Ale najbardziej i tak Del Piero, nawet mimo tego, że nigdy nie kibicowałem Juventusowi.

-Wróćmy do Twoich bramek. Określisz najładniejszy?
-
W Sampdorii w fazie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów przeciw Werderowi. Niestety, okazał się bezużyteczny.

-A najważniejszy?
-
Być może to hat-trick w reprezentacji U-21 na nowym Wembley. Wtedy nie byłem świadomy, na ile jest on ważny, ale potem zrozumiałem. Strzeliłem trzy bramki w świątyni futbolu. Do tego pomogłem wygrać Interowi Scudetto, strzelając dwie bramki Romie, występując jeszcze w Sampdorii.

-A Romę trenował wtedy Ranieri…
-
(uśmiecha się) Nawet nie wspominał o tym meczu. Mamy z Claudio bardzo dobre relacje. Dziękuję mu za to, że stawia na mnie od pierwszego dnia w klubie.

-No tak, to już nie te czasy, kiedy siedziałeś na rezerwie, a grał Castaignos.
-
Zostawmy to. Nie byłem zadowolony, ale decyzje trenera trzeba szanować.

-Moratti publicznie skrytykował wtedy Gasperiniego: „Pazzini powinien grać zawsze, ponieważ on strzela”
-
Co o tym myślę? Zareagowałem tak: do diabła! U Morattiego w drużynie grał Vieri, Ronaldo, Eto’o, Milito. Byłem zdziwiony, pozytywnie zszokowany.

Zmieńmy temat. Przeciwko któremu obrońcy jest Ci najtrudniej grać?
­
-Zawsze mieliśmy wielkie bitwy z Walterem Samuelem i Marco Materazzim. Teraz, na szczęście, nie są już oni moimi przeciwnikami. Wyróżnię więc Thiago Silvę – jest bardzo dobry pod kątem fizycznym, również utalentowany technicznie.

-Po nienajlepszym początku sezonu Milan i Inter są już bliskie temu, by znów walczyć o Scudetto?
-
Nie spieszyłbym się tak. Mamy problemy, ale nie wykluczam wariantu, w którym derby Mediolanu będą jednym z decydujących meczów ligi. W tym sezonie krąg pretendentów do tytułu zwiększył się. Nie można, na przykład, nie zwracać uwagi na Juventus i przekreślać szans Napoli.

-Pytali Cię o to tysiąc razy, ale mimo wszystko: jak to jest z Twoim celebrowaniem bramek?
-
To nasz żart z Luką Tonim. On, kiedy strzelał, przykładał rękę do ucha, mówiąc, że nie słyszy publiki. A ja wymyśliłem ruch z oczami. Ty nie słyszysz, ja nie widzę.

-Co chcesz wygrać z Interem?
-Co będzie można! W zeszłym sezonie, kiedy drużyna poprawiła się za Leonardo, nie ukrywałem, że marzę o Scudetto. Tak na to liczyłem… Ale i w Europie wygrać trofeum byłoby fantastycznie, również Puchar Włoch…

Co Cię rozczarowało w karierze?
-
Szkoda, że w Fiorentinie nie wszystko szło tak, jak chcieliśmy. Bardzo się stałem, ale nie odpowiedziano mi wzajemnością.

-Mówimy Fiorentina, myślimy Cesare Prandelli. Niepochlebnie mówiłeś o nim, kiedy przeszedłeś do Sampdorii.
-
Coś w tym było, ale już wszystko wyjaśniliśmy. Los sprowadził nas do reprezentacji, wszystkie spory zostawiliśmy za sobą. Mam nadzieję, że na Mistrzostwach Europy wystąpimy z powodzeniem i odegramy się za nieudany Mundial, w którym wystąpiłem tylko przez kilka minut.

Tagi:
udostępnij

Zobacz też

Denzel Dumfries Yann Bisseck

Dumfries i Bisseck: Nasze początki nie były łatwe, ale dziś jesteśmy w Interze – nie możemy narzekać (2)

12.11
06:44
Akanji Szwajcaria

Akanji: Rozszerzenie LM spowodowało spadek jakości (7)

15.11
08:08

Komentarze (13)

Nie jesteś zalogowany. Tylko zalogowane osoby, mogą dodawać wiadomości
21.12.2011 o 00:50 przez D@rtH W!nD
D@rtH W!nD
Jak na klub który mieni się być jednym z najlepszych w europie i z takimi przeciwnikami też się chce mierzyć, to dla mnie Pazzo jest, był i zawsze będzie materiałem co najwyżej na mocnego zmiennika. Jego "osiągnięcia" w Interze z resztą to potwierdzają
21.12.2011 o 00:03 przez Raffal
Raffal
Dajcie mu jeść to może zacznie coś grać....
20.12.2011 o 22:11 przez Odet
Odet
uwielbiam go<img src="/files/emoticons/33" alt=" !! " /> ! nigdy nie zapomnę tego styczniowego meczu, tego jak marzliśmy i tego jak nas rozgrzał<img src="/files/emoticons/33" alt=" !! " /> !<br />
niedługo się przełamie<br />
nasza wersja Pipo<img src="/files/emoticons/10" alt=" :) " /> <br />
pozdr.
20.12.2011 o 21:35 przez Michal_fci
Michal_fci
Maicon ogarnie wrzuty to bd szly bramy ;)
20.12.2011 o 21:21 przez Kusy
Kusy
Pazzo jeszcze w tym sezonie da nam dużo radości<img src="/files/emoticons/10" alt=" :) " />
20.12.2011 o 21:05 przez Gajdzik
Gajdzik
Ja mam nadzieję że jeszcze się wstrzeli w tym sezonie <img src="/files/emoticons/33" alt=" !! " /> <img src="/files/emoticons/33" alt=" !! " />
20.12.2011 o 19:54 przez coutinho24
coutinho24
smiejcie sie z zawodnikow z klubu ktoremu trzeba kibicowac (zawodnikom tez) dlaczego sądzicie ze mial na mysli ostatni swoj czas bez formy a nie caloksztalt?
20.12.2011 o 19:53 przez lays
lays
Bramkami w tym sezonie to się nie najesz
20.12.2011 o 19:24 przez Giuseppe
Giuseppe
to sobie kup cos do jedzenia bo na bramki nie masz co liczyc <img src="/files/emoticons/9" alt="&lt;brawo&gt;" /> <img src="/files/emoticons/9" alt="&lt;brawo&gt;" /> <img src="/files/emoticons/9" alt="&lt;brawo&gt;" />
20.12.2011 o 18:58 przez sampam
sampam
literowki do poprawy
20.12.2011 o 18:41 przez Dominho
Dominho
4 gole w 18 meczach, cóż za skuteczność. Swoją drogą Celeban w ekstraklasie ma większą, pomimo iż jest obrońcą... (5 w 17)
20.12.2011 o 18:36 przez Radek22
Radek22
&quot;Wielu pyta, jak udaje mi się tyle strzelać&quot;<br />
<br />
mocne <img src="/files/emoticons/21" alt="&lt;lol2&gt;" />
20.12.2011 o 18:34 przez Nasir
Nasir
-Wielu pyta, jak udaje mi się tyle strzelać…<br />
<br />
padlem<img src="/files/emoticons/21" alt="&lt;lol2&gt;" />

Shoutbox

Adriano_forever 21.11.2025 20:55

znaczy w niedziele

Adriano_forever 21.11.2025 20:26

reklamuja Inter jutro wiec przegramy

timon 21.11.2025 20:06

Finansowo z tym zdrowiem wycisnal kariere jak cytrynę

timon 21.11.2025 20:05

Ale tak patrze to w ciagu tej polatanej kariery zarobil sobie 7mln brutto plus pewnie premie. Gosc zagral jeden pelny sezon a i tak znajdywali sie caly czas chetni do placenia mu 700-800 tys euro rocznie nawet po dwoch zerwaniach wiezadel

timon 21.11.2025 20:03

Szkoda bo talend duzy

timon 21.11.2025 20:03

Chlop mial momenty w Standardzie, ze wygladalo ze sie uklada mu kariera

Adriano_forever 21.11.2025 19:17

luuz

Paolo92 21.11.2025 19:17

Aaa OK rzeczywiście

Adriano_forever 21.11.2025 19:16

no już doman o tym pisał

Paolo92 21.11.2025 19:16

❌ Były zawodnik Interu Zinho Vanheusden zakończył piłkarską karierę w wieku 26 lat. Belg, który swego czasu trafiał do Nerazzurrich za przeszło 16 mln euro przegrał wieloletnią walkę z kontuzjami. Ostatnio próbował sił na poziomie 3 ligi hiszpańskiej w zespole Marbella FC.

andyvdm 21.11.2025 18:40

Jemu się nigdy nie zaczęła

doman 21.11.2025 18:32

Zinho Vanhousden koniec kariery

Claudio 21.11.2025 15:40

Inter are interested in Emiliano “Dibu” Martínez to replace Yann Sommer

Domino 21.11.2025 07:12

Po prostu za cichy był, jakby mial benzynowy silnik V8 w jakimś lamb, to by dziad usłyszał i mu nie zjechał pod kola

Domino 21.11.2025 07:12

To tym elektrykiem josep dziada przejechał.

FENDI_SOSA 20.11.2025 20:51

moze w koncu goaty zaczna cos grac

FENDI_SOSA 20.11.2025 20:51

serio papszi w L?!

FENDI_SOSA 20.11.2025 20:51

o kur ale elegancko

FENDI_SOSA 20.11.2025 20:50

uu ogladam i widze ze barbossa teraz w cruzeiro gra he

Archiwum shoutboxa

Sonda

Najlepszym zawodnikiem Interu w meczu z Lazio był:

Polls answer

Publicystyka

Analiza taktyczna PSG Luisa Enrique (4)

29.05
15:15

Luis Enrique - Od boiska po ławkę trenerską (3)

28.05
17:00
Archiwum publicystki

Tabela

/

Tabela strzelców

Serie A

  • 1

    Inter

    11

    24

  • 2

    Roma

    11

    24

  • 3

    Milan

    11

    22

  • 4

    Napoli

    11

    22

  • 5

    Bologna

    11

    21

  • 6

    Juventus

    11

    19

Pokaż tabelę

Mecze

Zawodnik

Bramki

  • 1

    Riccardo Orsolini

    5

  • 2

    Hakan Çalhanoğlu

    5

  • 3

    Kevin De Bruyne

    4

  • 4

    Nico Paz

    4

  • 5

    Christian Pulisic

    4

Pokaż wszystkich

Statystyki serwisu

Liczba użytkowników: 28307

Liczba newsów: 52045

Liczba komentarzy: 610462

Użytkownicy online: 0 1 gość

Serwis istnieje od 2003 roku

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką cookies. Możesz określich warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Herb Interu
Scudetto

20x

scudetto

Champions league

3x

Champions league

Coppa italia

9x

Coppa Italia

Fifa Club World Cup

1x

Fifa Club World Cup

UEFA cup

3x

Uefa Cup

Logo FcInter.pl

Nieoficjalny, największy polski serwis poświęcony Interowi Mediolan. Działamy dla Was od 2003 roku!

Serie A

Puchary

Dla Tifosich

Serwis

Zarejestruj się

Zarejestruj się