
Inter ma już za sobą pierwszy trening na amerykańskiej ziemi. Nowy szkoleniowiec Cristian Chivu poprowadził zajęcia na obiektach UCLA w Los Angeles, gdzie Nerazzurri przygotowują się do startu w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Jak relacjonuje La Gazzetta dello Sport, od pierwszej chwili widać było świetne porozumienie pomiędzy Chivu, Palombo i Cecchim. To właśnie Cecchi – który pozostał w sztabie po odejściu Simone Inzaghiego – ma pełnić rolę „łącznika" między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością projektu Nerazzurrich.
Trening odbył się na nieco nierównym boisku, znacznie odbiegającym od standardów Appiano. Chivu skupił się głównie na przygotowaniu fizycznym oraz automatyzmach, które drużyna miała już wypracowane wcześniej.
Zabrakło czterech reprezentantów Włoch, a kontuzjowani Calhanoglu, Bisseck i Pio Esposito trenowali indywidualnie. Dziś do zespołu dołączyli kolejni zawodnicy wracający ze zgrupowań reprezentacji – m.in. Lautaro, Thuram, Dumfries – a także prezydent Beppe Marotta i dyrektor sportowy Piero Ausilio.
Komentarze (1)