
Esteban Cambiasso: Jesteśmy dumni z tego wyniku, biorąc pod uwagę, jak ten mecz się potoczył. To świetny wynik, nie graliśmy wystarczająco dobrze, dopóki nie strzeliłem, później pokazaliśmy charakter. Fakt, że zdobyłem dwa gole? Nie ma znaczenia, kto strzela. Najważniejsze jest dobro drużyny. Fakt, że pomocnicy zdobywają bramki powinien cieszyć. Remis Milanu? Musimy skoncentrować się na swojej grze, ale wiemy, że nie wszystko zależy od nas.
Andrea Rannochia: Nawet nie dotknąłem piłki, ale to dobrze (uśmiecha się). Dzisiaj ważne było zwycięstwo, a jutro zaczynamy przygotowania do pierwszego spotkania z Coppa Italia przeciwko Genoi. Nie mogę się już doczekać spotkania z moja byłą drużyną. Czy myślę, że zagram od pierwszej minuty? Nie wiem, ale wiem, że rozegrałem pierwszy mecz w tej koszulce. Trudno było znaleźć miejsce na boisku, jednak siłą tego zespołu jest wiedza, jak zmienić wynik. Trenowaliśmy ciężko i dobrze w ciągu ostatniego tygodnia. Wiemy, że jesteśmy silni i dzisiaj to pokazaliśmy.
Luca Castellazzi: To było przełomowe zwycięstwo na trudnym terenie. Nie ma wielu drużyn, które potrafiłiby wrócić do gry i to zrobić - to pokaz naszej mentalności oraz jakości, wysłaliśmy dziś wiadomość do innych zespołów oraz do nas samych, to wzmacnia naszą wiarę w siebie, ponieważ pokazaliśmy odpowiednią reakcję. Informacje o moim odejściu? Słyszysz i czytasz wiele rzeczy, ale niezależnie od tego to klub zadecyduje, jednak musiałbym być szalony, aby opuścić tak ambitny zespół.
[hide]
Cristian Chivu: Naszym celem jest wygrywanie w każdym meczu oraz spokojna i radosna gra. Jeśli będziemy wygrywać, to będziemy zwiększać presję na naszych rywalach. Nasz comeback był ważny, gdyż uświadomił nam, że możemy walczyć do końca. Zawsze entuzjazm się powiększa, kiedy wszyscy graja dobrze, kiedy nie ma kontuzji, i kiedy wygrywasz. Rozpoczęliśmy 2011 rok w najlepszy możliwy sposób. Teraz musimy utrzymać dobry nastrój w ekipie, w tej chwili trudno zobaczyć nas przegrywających mecz.
Marco Branca: Zawsze walka z Catanią (uśmiecha się). Oni zamknęli się i szybko kontratakowali, ale zrobiliśmy dobrze, wygraliśmy dzięki naszemu charakterowi. Kiedy grasz przeciwko drużynie, w które 10 zawodników jest za linia piłki, potrzebujesz graczy, którzy przedostaną się tam. Czy brakuje bramek naszych napastników? Cóż, mamy napastników, którzy strzelali, możemy czekać na naszych napastników do marca, kwietnia, maja - to wtedy będziemy potrzebowali ich najbardziej (uśmiecha się).
Javier Zanetti: Jesteśmy zadowoleni. Gra była skomplikowana, ale udało nam się wygrać w trudnym meczu. Catania nie zostawiała nam dużo miejsca, ryzykowaliśmy, ale udało nam się wygrać dzięki charakterowi tej wspaniałej drużyny. Jesteśmy w walce, ważne jest zachować mentalność w każdym meczu, później zobaczymy, do czego nas to doprowadzi. Dziś daliśmy dobry sygnał: jesteśmy świadomi naszej siły i będziemy szli do końca. Jeśli okaże się, że będą zespoły od nas lepsze, pogratulujemy im. Zareagowaliśmy dobrze i zrobliśmy to, co powinniśmy zrobić po bramce rywali. Mamy w sobie dużo głodu. Wiedzieliśmy, że musimy dzisiaj zwyciężyć.
Komentarze (10)