
Alvarez: Jestem szczęśliwy z faktu, że trener dał mi 45 minut gry, nie sądziłem, że mogę grać tak długo. To wszystko zasługa personelu medycznego. Czy podawałem do Milito czy do Cassano? Co za różnica (śmieje się).
Juan Jesus: Jestem szczęśliwy, ale przede wszystkim dlatego, że wygrała drużyna. Gratuluje chłopakom, zagraliśmy dobrze. Teraz, musimy pójść za ciosem. Bylem bardzo skupiony rozprowadzając piłki, tak, jak zalecił mi trener Stramaccioni.
Milito: Zawsze powtarzam, że najważniejsze są trzy punkty dla zespołu. Jeżeli uda mi się do tego strzelić... tym lepiej. Moje przepuszczenie do Cassano? To była dobra decyzja. Widziałem Antonio, a Cuchu krzyknął „przepuść!” i tak też zrobiłem. Przede wszystkim świetna piłka od Ricky’ego. Strama? Mówiłem wiele razy, że jestem mu wdzięczny za zaufanie. Dziękuje klubowi za to, że traktuje mnie poważnie i stawia na mnie mimo, iż mam już 33 lata. Jest to duża odpowiedzialność, bo po prostu muszę grać dobrze. Czasem się udaje coś strzelić, czasem nie, ale najważniejsze jest pracowanie nad swoim poziomem.
Zanetti: To było wielkie zwycięstwo na trudnym terenie, zagraliśmy inteligentnie i z pełną koncentracją. Trzy punkty, to nagroda za ciężką pracę. Teraz, musimy wrócić do wygrywania w Mediolanie. Wszyscy robią co mogą, ale musimy trenować tak, aby optymalna forma utrzymywała się w kluczowej części sezonu.
Komentarze (13)
mi sie gra Ricka podobala, duzo strat,ale umie klepac,a po kontuzji myslalem ze bedzie gorze