
Inter Mediolan przegrał 1-3 z Novarą. Gole zdobyli Meggiorini, Rigoni (2) oraz Cambiasso
Wystraszeni gracze beniaminka z Mediolanu nie potrafili w pierwszej połowie sprostać doświadczonym i znacznie lepiej wyszkolonym graczom Novary - tak pierwszą połowę tego meczu opisać mógłby każdy, kto z Serie A nie miał wcześniej styczności.
Tragiczna wręcz postawa niedawnych Mistrzów Włoch, Europy czy aktualnych Świata nie może wynikać już tylko z obranej taktyki. Złe ustawienie w prostych sytuacjach, zbyt szeroko i za daleko od siebie grające formacje to na pewno pomysł trenera. Karygodne błędy w obronie, nonszalancja w ataku, to wina tylko i wyłącznie zawodników.
Dzisiejsi gospodarze mogli i powinni prowadzić już po pierwszych 5 minutach meczu. Wtedy to próbkę swoich umiejętności dał Chivu, który swoim sztandarowym zagraniem, podanie wzdłuż pola karnego do przeciwnika sprokurował sytuację podbramkową, ofiarnie uratowaną przez Julio Cesara. Rzut rożny, który po niej nastąpił powinien przynieść otwarcie wyniku, ale piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców. Nerazzurri na napór przeciwnika odpowiedzieli dwoma niecelnymi strzałami z dystansu. Novara nie zwalniała tempa i w 15 minucie znowu mogła wyjść na prowadzenie, ale „nożyce” Meggioriniego przeleciały obok bramki. Gdy wydawało się, że Inter zaczyna łapać rytm, a przede wszystkim oddalać grę od swojego pola karnego i gdy w końcu Sneijder oddał pierwszy celny strzał na bramkę, Novara zadała „śmiertelny” cios. Kolejna akcja z przewagą przed polem karnym, szybka wymiana piłki i Julio Cesar wyciąga piłkę z siatki. Ostatnich 10 minut tej połowy nie warto opisywać bo gracze Interu robią wszystko żeby jak najszybciej pozbyć się trenera, a obrońcy Novary znakomicie im w tym wtórują.
Druga połowa była podobna do pierwszej, ale gospodarze grali już nieco spokojniej i nie forsowali tempa. Jej początek był obiecujący dla Interu - Nagatomo z ostrego kąta strzelił minimalnie niecelnie. Gorąco był także pod bramką Interu gdy Mazzarani stanął sam na sam z Cesarem. Novara nadal miała więcej z gry i po jednym z rzutów rożnych tylko rykoszet od nogi Chivu spowodował, że piłka nei poleciała w światło bramki. Dwie dobre okazje w polu karnym, pomiędzy minutą 70 a 75 miał Pazzini - w pierwszej z nich piłka odbiła się od obrońców i wyszła na róg, w drugiej przeleciała kilka centymetrów obok bramki. Na 5 minut przed końcem było po meczu - Ranocchia sfaulował w polu karnym Morimoto, otrzymał czerwoną kartkę, a "jedenastkę" na bramkę zamienił Rigoni. Inter rzucił się do ataków i zdołał zdobyć gola kontaktowego. W zamieszaniu podbramkowym dobrze znalazł się Cambiasso i skierował piłkę do siatki. W doliczonym czasie gry obrona Interu została jeszcze raz skarcona. Akcję Morimoto zakończył strzałem praktycznie na pustą bramkę Rigoni.
Nie ma co się rozwodzić nad dzisiejszym meczem - zobaczymy kto szybciej podejmie ostateczną decyzję, trener czy prezes, bo zmiana szkoleniowca wydaje się być nieunikniona.
Opis meczu okraszony zostanie zdjęciem Javiera Zanettiego, który zagrał dzisiaj 757 mecz w barwach Interu i stał się rekordzistą klubu pod względem liczby występów. Szkoda, że rekord przypadł akurat na mecz z Novarą.
Novara - Inter 3-1 (1-0)
Strzelcy: Meggiorini 37', Rigoni 85',90', Cambiasso 88'
NOVARA: 1 Ujkani; 15 Dellafiore, 24 Paci, 4 Lisuzzo, 3 Gemiti; 17 Porcari, 23 Radovanovic (Marianini 64), 10 Rigoni; 21 Mazzarani (Jeda 67); 11 Morimoto, 69 Meggiorini (Giorgi 62).
Ławka rezerwowych: 31 Fontana, 5 Ludi, 14 Morganella, 20 Granoche.
Trener: Attilio Tesser.
INTER: 1 Julio Cesar; 6 Lucio, 23 Ranocchia, 26 Chivu; 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 10 Sneijder (Zarate 67), 55 Nagatomo; 30 Castaignos (Obi 46), 22 Milito, 9 Forlan (Pazzini 46).
Ławka rezerwowych: 12 Castellazzi, 25 Samuel, 29 Coutinho, 42 Jonathan.
Trener: Gian Piero Gasperini
Sędzia: Mauro Bergonzi
Żółte kartki: Chivu 28, Pazzini 60, Dellafiore 61, Obi 62, Lucio 84
Czerwona kartka: Ranocchia 85
Komentarze (204)
bo żadnej prawidłowo nie przyjął, lądowało na aucie albo u piłkarza Novary.<br />
Prawdziwy Forlan poszedł do Turcji, nam Atletico sprzedało jego sobowtóra.<br />
Cambiasso z Zanettim wyskakiwali chyba co jakiś czas na 10 min papierosa, bo na boisku ich nie było.<br />
Ciekawe co czuje Sneijder, jak tłumaczy sobie odrzucenie ofert MU.<br />
Takiej kupy nie graliśmy od lat.<br />
Pozdr.
A narzekaliście na Rafę...<br />
pozdr.
Napisałem też że się utrzymamy (bez problemu), przy Gasperinim i takiej drużynie to jednak nie jest pewne.<br />
Pozdr.
niestety patologia nastała
<br />
Ciekawe czy to wystarczy na zwolnienie trenera czy musimy czekać na większy blamaż<img src="/files/emoticons/11" alt="<zly>" />