Wraz z końcem wakacji zakończyło się w Europie letnie okno transferowe. Poniżej przedstawiam Państwu najważniejsze ruchy transferowe mediolańskiego Interu w minionym mercato.
Do ekipy Roberto Manciniego dołączyło kilku piłkarzy, kilku także z niej odeszło. Postaram się przeanalizować zmiany, które zaszły w każdej formacji zespołu Roberto Manciniego.
Bramka:
Wypada zacząć od bramkarzy. W tej formacji dokonano jednej mało istotnej zmiany na pozycji czwartego bramkarza. Odszedł Fabian Carini, któremu wygasła umowa, a w jego miejsce z Chievo pozyskano młodego, bo zaledwie 19-letniego włoskiego bramkarza Alfonso Enrico. Jest to golkiper, który bronił barw młodzieżowej reprezentacji Włoch w kategoriach od U-15 do U-19. Krążą także pogłoski, które jednak nie znalazły jeszcze oficjalnego potwierdzenia, mówiące, iż działacze Interu zapewnili sobie prawa do karty innego utalentowanego włoskiego bramkarza - Emiliano Viviano, broniącego barw Brescii Calcio. Zawodnik ten w tym roku skończy 22 lata, ma za sobą występy w młodzieżowej reprezentacji Italii do lat 21. Viviano został podobno wykupiony przez Inter i wypożyczony ponownie do Brescii Calcio. [hide]
Tak więc na chwilę obecną Roberto Mancini ma do dyspozycji czterech bramkarzy: Julio Cesara, Francesco Toldo, Paolo Orlandoniego oraz Alfonso Enrico. Z tą pozycją nie powinno być zatem problemu, gdyż Julio Cesar i Toldo to bramkarze światowej klasy.
Obrona:
W obronie także nie zabrakło roszad. Fabio Grosso czuł na plecach oddech Maxwella, który już w poprzednim sezonie zaraz po wyleczeniu groźnej kontuzji kilka razy posadził Mistrza Świata na ławce, i zdecydował się odejść do Lyonu. W miejsce Włocha pozyskano defensora AS Romy - Cristiana Chivu. Zakupiono także młodego, 24-letniego Kolumbijczyka - Nelsona Rivasa z River Plate. Zwolennikiem tego transferu był podobno syn Massimo Morattiego. Co ciekawe w klubie pozostał nigdzie niechciany Francesco Coco, który nie ma najmniejszych szans na przebicie się do drużyny. Włoch nie mógł jednak znaleźć sobie nowego klubu, gdyż... nigdzie go nie chciano. Co prawda były gracz Milanu, którego dobrze zapowiadającą się karierę zniszczyły kontuzję, był bardzo blisko przejścia do francuskiego AS Saint-Etienne, jednak działacze tego klubu w ostatniej chwili zrezygnowali z zatrudnienia naszego piłkarza, co bardzo zdenerwowało samego zainteresowanego, który publicznie skrytykował zespoł z Ligue 1. Do Romy odszedł też Marco Andreolli, którego połowa karty została oddana Rzymianom w rozliczeniu za Chivu.
W formacji defensywnej Roberto Mancini ma zatem do dyspozycji takich graczy jak Maicon, Maxwell, Cordoba, Samuel, Materazzi, Burdisso, Chivu, Rivas i właśnie Coco, który zapewne nie zagra w żadnym spotkaniu i w zimowym oknie transferowym znów będzie starał się znaleźć dla siebie miejsce w innym klubie. Oczywiście jest jeszcze Javier Zanetti, który jednak w tym sezonie będzie częściej grywał na pomocy, chyba że Maicon będzie miał jakieś problemy ze zdrowiem, czego byśmy sobie nie życzyli. Dodatkowo na lewej obronie może także zagrać Cesar, który podobnie jak Zanetti częściej grać będzie w pomocy. Roberto Mancini ma zatem do dyspozycji po dwóch dobrych piłkarzy na każde miejsce w swoim bloku obronnym.
Kilka słów o nowych graczach:
Cristian Chivu: Jest to gracz o podobnych umiejętnościach do Fabio Grosso, więc można by się zastanawiać po co zrezygnowano z usług Włocha już po roku gry w ekipie Nerazzurrich? Z taktycznego punktu widzenia dla Roberto Manciniego ta zmiana jest jednak korzystna, gdyż Grosso występował tylko na lewej obronie, sporadycznie zdażało się także, iż Włoch grał na lewej pomocy. Tymczasem Rumun z powodzeniem będzie mógł grywać na dowolnym miejscu bloku defensywnego, a ponadto nie obce są mu zadania defensywnego pomocnika.
Cena: ok. 19 mln Euro
Nelson Rivas "Tyson": Przydomek pochodzący od sławnego boksera, który nosi Rivas, nie wiąże się jedynie z podobieństwem twarzy obudwu panów. Były gracz River Plate gra bardzo ostro, być może nawet nie mniej ostro od samego Marco Materazziego. O grze Rivasa nie można jednak jeszcze zbyt wiele powiedzieć, miejmy jednak nadzieję, że 2 mln Euro wydane na 24-latka nie zmarnują się.
Cena: 2 mln Euro
Pomoc:
W pomocy tego lata mieliśmy kilka zmian. Z klubu odszedł jedynie Mariano Gonzalez, którego Inter nie zdecydował się wykupić z Palermo. Argentyńczyk jest obecnie piłkarzem FC Porto, które pozyskało go z ekipy Zampariniego. Natomiast do drużyny Nerazzurich dołączyli Luis Antonio Jimenez z Ternany(rocznie wypożyczenie z opcją transferu definitywnego), Gomes Passos Vitor Hugo "Pele" z Vitória Guimarães oraz Cesar, który powrócił z wypożyczenia do Livorno, a wcześniej pół roku spędził w Corinthians także na zasadzie wypożyczenia. Warto dodać, iż przekonanie do pozostania Luisa Figo było chyba najważniejszym ruchem transferowym jeśli chodzi o pomoc w tym mercato, przypomnijmy że Portugalczyk miałó przejśc do arabskiego Al-Ittihad, ale po namowach Massimo Morattiego udało mu się wycofać mimo podpisania wcześniej umowy z Arabami.
Roberto Mancini ma w kadrze dwunastu piłkarzy, którzy mogą występować w drugiej linii, są nimi Solari, Stankovic, Figo, Cambiasso, Vieira, Dacourt, Cesar, Pele, Jimenez, Zanetti, Chivu i Maxwell. Jeśli chodzi o dwóch ostatnich to wspomniany już wcześniej Rumun może grać w roli defensywnego pomocnika, a Brazylijczyk z powodzeniem w Ajaxie występował na lewej pomocy. Mancio podobnie jak rok wcześniej będzie stosował dwa warianty taktyczne - 4-4-2 oraz 4-3-1-2.
Linia pomocy w 4-4-2
Ustawienie pomocy w systemie 4-4-2 ma więcej wariantów obsady każdej z pozycji w drugiej linii. Na skrzydłach mogą grać Solari, Stankovic, Figo, Zanetti, Cesar, Maxwell, natomiast w środku mamy Dacourta, Cambiasso, Pele, Jimeneza i kontuzjowanego obecnie Vieirę. Oczywiście także Stankovic może zagrać w środku.
Linia pomocy w 4-3-1-2
Jeśli chodzi o ustawienie 4-3-1-2 to nie ma w nim klasycznych skrzydłowych, których role całkowicie przejmują boczni defensorzy oraz właśnie ofensywny pomocnik, który pracuje na całej szerokości boiska. Maicon i Maxwell doskonale radzą sobie w grze ofensywnej, więc nie ma z tym problemu. W tym ustawieniu pole manewru jest nieco mniejsze. Jako wysuniętego, ofensywnego pomocnika Mancini może ustawić Luisa Figo, Luisa Jimeneza bądź Dejana Stankovica. Za plecami jednego z tej trójki grać będą trzej inni pomocnicy, Mancini może postawić na jednego z wymienionych piłkarzy: Stankovic, Cesar, Zanetti, Dacourt, Cambiasso, Vieira, Pele.
Kilka słów o nowych nabytkach:
Luis Jimenez: 22-letni Chilijczyk zachwycał grą dwa sezony temu we Fiorentinie, później przeżył szok, gdyż musiał powrócić do trzecioligowej Ternany, gdzie spędził pół roku. Następnie uratowało go Lazio w którym Jimenez nie zachwycił. Kiedy pojawiła się oferta z Interu robił wszystko, aby uwolnić się ze szponów Lazio oraz w dalszym ciągu Ternany, gdyż Rzymianie jedynie wypożyczyli młodego rozgrywającego. Chilijskiemu piłkarzowi ostatecznie udało się przejść do Interu, jednak także tylko na zasadzie wypożyczenia, jeżeli piłkarz się sprawdzi to Massimo Moratti będzie musiał zapłacić za niego 11 mln Euro. W meczach towarzyskich rozgrywający nie prezentował niczego nadzwyczajnego, w każdym spotkaniu prezentował co najwyżej jedno lub dwa dobre zagrania. Przed Jimenezem długa droga do wywalczenia miejsca w podstawowej jedenastce.
Jimenez jest ofensywnym pomocnikiem, typowym rozgrywającym, który jednak z powodzeniem może grać w roli wchodzącego napastnika.
Cena: 1.5 mln Euro + ewentualnie 11 mln jeśli Inter zdecyduje się definitywnie wykupić piłkarza.
Pele: Zawodowa kariera Pele nie jest długa. Rozegrał zaledwie 15 oficjalnych meczów w zespole portugalskiego drugoligowca - Vitórii Guimarães. Później pojechał na Mundial U-20, gdzie został zauważony przez działaczy Interu. Nerazzurri zdecydowali się definitywnie wykupić jeszcze 19-letniego piłkarza z nadzieją, że ten stanie się w przyszłości wielkim środkowym pomocnikiem. Sam Pele mówi o sobie: "Od dziecka strzelałem dużo bramek, dlatego nazywają mnie Pele. Dobrze odbieram piłki, ale także potrafię rozgrywać i dysponuje dobrym strzałem. Mancini powiedział, abym pracował i był spokojny.". Wiele na temat gry Portugalczyka powiedzieć nie można, wypada tylko uwierzyć w jego słowa i życzyć mu powodzenia w dalszym rozwoju kariery.
Cena: 2 mln Euro
Cesar: Piłkarz traktowany przez Roberto Manciniego prawie jak syn. Włoski trener przez ponad rok zabiegał o jego pozyskanie, a kiedy mu się to udało w styczniu 2006 roku trochę narzekał, iż jego podopieczny miał przejść do klubu półtora roku wcześniej, kiedy nie miał jeszcze skończonych 30 lat. Cesar po przyjściu do Interu w drugiej połowie sezonu 2005/06 rozegrał zaledwie 13 oficjalnych spotkań w barwach Nerazzurri, z czego 8 w Serie A. Po zakończeniu rozgrywek został wypożyczony ostatniego dnia letniego mercato to zespołu Corinthians Sao Paolo, gdzie podobnie jak w Interze miał problemy z aklimatyzajcą i po sześciu miesiącach powrócił do Serie A, aby bronić barw Livorno. Wypożyczenie dobiegło końca, Cesar wrócił do Interu i wyrażał chęć odejścia, a tymczasem mercato się zakończyło, a Cesar 1 września zaliczył świetny mecz przeciwko Empoli w drugiej kolejce Serie A sezonu 2007/08. Co ciekawe Brazylijczyk mimo iż tego wieczoru posadził na ławce samego Luisa Figo czy Olivera Dacourta, nie został zgłoszony do występów w Lidze Mistrzów.
Cesar pokazał w meczu z Empoli, że ma zamiar solidnie powalczyć o miejsce w składzie. Z taktycznego punktu widzenia, jest on bardzo wartościowym piłkarzem, gdyż z powodzeniem może grać zarówno na lewej pomocy jak i lewej obronie.
Cena: ---
Atak:
W napadzie jedna istotna zmiana. David Suazo zastąpił Alvaro Recobę, który po 12 latach rozstał się z Interem i przeszedł do Torino. Chociaż umiejętności techniczne przemawiają na korzyść Recoby, to Urugwajczyk i tak blado wypadnie na tle napastnika rodem z Hundurasu ze względu na swoją kontuzjogenność. Suazo nie ma takich problemów ze zdrowiem, jakie miał Recoba. Wielu fanów Recoby ma nadzieję na powrót Urugwajczyka po roku wypożyczenia, jednak do tego nie dojdzie biorąc pod uwagę fakt, że za rok Chino nie będzie miał już ważnego kontraktu z Interem. Warto zaznaczyć także, iż Massimo Morattiemu i jego współpracownikom udało się zatrzymać w klubie Hernana Crespo, którego w Chelsea ponownie chciał widzieć Jose Mourinho. Argentyńczyk był tylko wypożyczony z londyńskiego klubu. Roberto Mancini pożegnał także Greka - Lambrosa Choutosa, który po wygaśnięciu kontraktu powrócił do ojczyzny. Oczywiście Choutos nie był pierwszoplanową postacią ekipy z Mediolanu, w lidze zagrał jedynie w ostatnich minutach meczu kończącego rozgrywki w sezonie 2006/07. Zdołał trafić do siatki, ale sędzia bramkę anulował. Mistrz Europy będzie bronił teraz barw greckiej Larisy.
Roberto Mancini ma do dyspozycji pięciu napastników - Zlatana Ibrahimovica, Davida Suazo, Hernana Crespo, Julio Ricardo Cruza oraz Adriano, który ma najmniejsze szanse na występy z całej piątki i nie został nawet zgłoszony do gry w Champions League. David Suazo w tym roku może wnieść do gry Interu to, czego brakowało w poprzednim sezonie. La Pantera Nera jest szybki jak Obafemi Martins, a do tego świetnie rozgrywa piłkę i dysponuje dobrym uderzeniem z dystansu. Takiego gracza Inter potrzebował.
Kilka słów o nowym nabytku:
David Suazo: Jego transfer do Interu był powoli załatwiany po cichu przez Massimo Morattiego już od początku lutego. Wszystko jednak w letnim oknie transferowym przeciągało się, z czego niezadowolony był prezydent Cagliari Calcio - byłego klubu Suazo. Sytuację postanowił wykorzystać Milan, który "załatwił wszystko w jedną noc" jak podawały wtedy dzienniki sportowe na Płw. Apenińskim. Działacze Rossonerich postanowili wpłacić 14 mln Euro, bo tyle wynosiła klauzula odstępnego w kontrakcie piłkarza i... oficjalnie ogłosili pozyskanie napastnika bez podpisania umowy z samym zainteresowanym. David jednak miał gdzieś Milan i postanowił nie podpisać kontraktu z ekipą Ancelottiego, mimo szantażu prezydenta Cagliari: "Albo przejdziesz do Milanu, albo zostaniesz w Cagliari". Piłkarz pozostał niewzruszony tymi słowami, odmówił Milanowi, a boss sardyńskiej ekipy musiał sprzedać piłkarza do Interu jeśli chciał zarobić. Oczywiście przez swoje zachowanie Suazo stał się idolem wielu kibiców Interu jeszcze przed swoim debiutem.
Suazo jest piłkarzem, jakiego po odejściu Martinsa brakowało Roberto Manciniemu w Interze. Szybko, zwrotny, dysponujący dobrym uderzeniem z dystansu. Snajper potrafi także to czego Martins nie potrafił - dobrze utrzymywać się przy piłce i świetnie ją rozegrać. Roberto Mancini zrobił świetny interes namawiając Massimo Morattiego do kupna snajpera z Hundurasu, gdyż ma on zupełnie inną charakterystykę od naszych pozostałych napastników i można zlecić mu inne zadania taktyczne.
Cena: 12 mln Euro + połowa karty jedynego piłkarza z polskimi korzeniami w Interze - Roberta Acquafresca, którego matka jest Polką.
Czas na wykaz transferów w prostszej formie:
Przyszli: Suazo(Cagliari), Chivu(Roma), Rivas(River Plate), Alfonso(Chievo Verona), Pele(Vitoria Guimaraes).
Odeszli: Andreolli(Roma, współwłaścicielstwo), Recoba(Torino, wypożyczenie), Mariano Gonzalez(Porto via Palermo), Carini(Murcia), Grosso(Lyon), Choutos(Larisa).
Wielu kibiców czekało ostatniego dnia mercato na niespodziankę zapowiadaną jakiś czas temu przez Massimo Morattiego, takiej niespodzianki jednak ostatecznie nie było.
Do ekipy Roberto Manciniego dołączyło kilku piłkarzy, kilku także z niej odeszło. Postaram się przeanalizować zmiany, które zaszły w każdej formacji zespołu Roberto Manciniego.
Bramka:
Wypada zacząć od bramkarzy. W tej formacji dokonano jednej mało istotnej zmiany na pozycji czwartego bramkarza. Odszedł Fabian Carini, któremu wygasła umowa, a w jego miejsce z Chievo pozyskano młodego, bo zaledwie 19-letniego włoskiego bramkarza Alfonso Enrico. Jest to golkiper, który bronił barw młodzieżowej reprezentacji Włoch w kategoriach od U-15 do U-19. Krążą także pogłoski, które jednak nie znalazły jeszcze oficjalnego potwierdzenia, mówiące, iż działacze Interu zapewnili sobie prawa do karty innego utalentowanego włoskiego bramkarza - Emiliano Viviano, broniącego barw Brescii Calcio. Zawodnik ten w tym roku skończy 22 lata, ma za sobą występy w młodzieżowej reprezentacji Italii do lat 21. Viviano został podobno wykupiony przez Inter i wypożyczony ponownie do Brescii Calcio. [hide]
Tak więc na chwilę obecną Roberto Mancini ma do dyspozycji czterech bramkarzy: Julio Cesara, Francesco Toldo, Paolo Orlandoniego oraz Alfonso Enrico. Z tą pozycją nie powinno być zatem problemu, gdyż Julio Cesar i Toldo to bramkarze światowej klasy.
Obrona:
W obronie także nie zabrakło roszad. Fabio Grosso czuł na plecach oddech Maxwella, który już w poprzednim sezonie zaraz po wyleczeniu groźnej kontuzji kilka razy posadził Mistrza Świata na ławce, i zdecydował się odejść do Lyonu. W miejsce Włocha pozyskano defensora AS Romy - Cristiana Chivu. Zakupiono także młodego, 24-letniego Kolumbijczyka - Nelsona Rivasa z River Plate. Zwolennikiem tego transferu był podobno syn Massimo Morattiego. Co ciekawe w klubie pozostał nigdzie niechciany Francesco Coco, który nie ma najmniejszych szans na przebicie się do drużyny. Włoch nie mógł jednak znaleźć sobie nowego klubu, gdyż... nigdzie go nie chciano. Co prawda były gracz Milanu, którego dobrze zapowiadającą się karierę zniszczyły kontuzję, był bardzo blisko przejścia do francuskiego AS Saint-Etienne, jednak działacze tego klubu w ostatniej chwili zrezygnowali z zatrudnienia naszego piłkarza, co bardzo zdenerwowało samego zainteresowanego, który publicznie skrytykował zespoł z Ligue 1. Do Romy odszedł też Marco Andreolli, którego połowa karty została oddana Rzymianom w rozliczeniu za Chivu.
W formacji defensywnej Roberto Mancini ma zatem do dyspozycji takich graczy jak Maicon, Maxwell, Cordoba, Samuel, Materazzi, Burdisso, Chivu, Rivas i właśnie Coco, który zapewne nie zagra w żadnym spotkaniu i w zimowym oknie transferowym znów będzie starał się znaleźć dla siebie miejsce w innym klubie. Oczywiście jest jeszcze Javier Zanetti, który jednak w tym sezonie będzie częściej grywał na pomocy, chyba że Maicon będzie miał jakieś problemy ze zdrowiem, czego byśmy sobie nie życzyli. Dodatkowo na lewej obronie może także zagrać Cesar, który podobnie jak Zanetti częściej grać będzie w pomocy. Roberto Mancini ma zatem do dyspozycji po dwóch dobrych piłkarzy na każde miejsce w swoim bloku obronnym.
Kilka słów o nowych graczach:
Cristian Chivu: Jest to gracz o podobnych umiejętnościach do Fabio Grosso, więc można by się zastanawiać po co zrezygnowano z usług Włocha już po roku gry w ekipie Nerazzurrich? Z taktycznego punktu widzenia dla Roberto Manciniego ta zmiana jest jednak korzystna, gdyż Grosso występował tylko na lewej obronie, sporadycznie zdażało się także, iż Włoch grał na lewej pomocy. Tymczasem Rumun z powodzeniem będzie mógł grywać na dowolnym miejscu bloku defensywnego, a ponadto nie obce są mu zadania defensywnego pomocnika.
Cena: ok. 19 mln Euro
Nelson Rivas "Tyson": Przydomek pochodzący od sławnego boksera, który nosi Rivas, nie wiąże się jedynie z podobieństwem twarzy obudwu panów. Były gracz River Plate gra bardzo ostro, być może nawet nie mniej ostro od samego Marco Materazziego. O grze Rivasa nie można jednak jeszcze zbyt wiele powiedzieć, miejmy jednak nadzieję, że 2 mln Euro wydane na 24-latka nie zmarnują się.
Cena: 2 mln Euro
Pomoc:
W pomocy tego lata mieliśmy kilka zmian. Z klubu odszedł jedynie Mariano Gonzalez, którego Inter nie zdecydował się wykupić z Palermo. Argentyńczyk jest obecnie piłkarzem FC Porto, które pozyskało go z ekipy Zampariniego. Natomiast do drużyny Nerazzurich dołączyli Luis Antonio Jimenez z Ternany(rocznie wypożyczenie z opcją transferu definitywnego), Gomes Passos Vitor Hugo "Pele" z Vitória Guimarães oraz Cesar, który powrócił z wypożyczenia do Livorno, a wcześniej pół roku spędził w Corinthians także na zasadzie wypożyczenia. Warto dodać, iż przekonanie do pozostania Luisa Figo było chyba najważniejszym ruchem transferowym jeśli chodzi o pomoc w tym mercato, przypomnijmy że Portugalczyk miałó przejśc do arabskiego Al-Ittihad, ale po namowach Massimo Morattiego udało mu się wycofać mimo podpisania wcześniej umowy z Arabami.
Roberto Mancini ma w kadrze dwunastu piłkarzy, którzy mogą występować w drugiej linii, są nimi Solari, Stankovic, Figo, Cambiasso, Vieira, Dacourt, Cesar, Pele, Jimenez, Zanetti, Chivu i Maxwell. Jeśli chodzi o dwóch ostatnich to wspomniany już wcześniej Rumun może grać w roli defensywnego pomocnika, a Brazylijczyk z powodzeniem w Ajaxie występował na lewej pomocy. Mancio podobnie jak rok wcześniej będzie stosował dwa warianty taktyczne - 4-4-2 oraz 4-3-1-2.
Linia pomocy w 4-4-2
Ustawienie pomocy w systemie 4-4-2 ma więcej wariantów obsady każdej z pozycji w drugiej linii. Na skrzydłach mogą grać Solari, Stankovic, Figo, Zanetti, Cesar, Maxwell, natomiast w środku mamy Dacourta, Cambiasso, Pele, Jimeneza i kontuzjowanego obecnie Vieirę. Oczywiście także Stankovic może zagrać w środku.
Linia pomocy w 4-3-1-2
Jeśli chodzi o ustawienie 4-3-1-2 to nie ma w nim klasycznych skrzydłowych, których role całkowicie przejmują boczni defensorzy oraz właśnie ofensywny pomocnik, który pracuje na całej szerokości boiska. Maicon i Maxwell doskonale radzą sobie w grze ofensywnej, więc nie ma z tym problemu. W tym ustawieniu pole manewru jest nieco mniejsze. Jako wysuniętego, ofensywnego pomocnika Mancini może ustawić Luisa Figo, Luisa Jimeneza bądź Dejana Stankovica. Za plecami jednego z tej trójki grać będą trzej inni pomocnicy, Mancini może postawić na jednego z wymienionych piłkarzy: Stankovic, Cesar, Zanetti, Dacourt, Cambiasso, Vieira, Pele.
Kilka słów o nowych nabytkach:
Luis Jimenez: 22-letni Chilijczyk zachwycał grą dwa sezony temu we Fiorentinie, później przeżył szok, gdyż musiał powrócić do trzecioligowej Ternany, gdzie spędził pół roku. Następnie uratowało go Lazio w którym Jimenez nie zachwycił. Kiedy pojawiła się oferta z Interu robił wszystko, aby uwolnić się ze szponów Lazio oraz w dalszym ciągu Ternany, gdyż Rzymianie jedynie wypożyczyli młodego rozgrywającego. Chilijskiemu piłkarzowi ostatecznie udało się przejść do Interu, jednak także tylko na zasadzie wypożyczenia, jeżeli piłkarz się sprawdzi to Massimo Moratti będzie musiał zapłacić za niego 11 mln Euro. W meczach towarzyskich rozgrywający nie prezentował niczego nadzwyczajnego, w każdym spotkaniu prezentował co najwyżej jedno lub dwa dobre zagrania. Przed Jimenezem długa droga do wywalczenia miejsca w podstawowej jedenastce.
Jimenez jest ofensywnym pomocnikiem, typowym rozgrywającym, który jednak z powodzeniem może grać w roli wchodzącego napastnika.
Cena: 1.5 mln Euro + ewentualnie 11 mln jeśli Inter zdecyduje się definitywnie wykupić piłkarza.
Pele: Zawodowa kariera Pele nie jest długa. Rozegrał zaledwie 15 oficjalnych meczów w zespole portugalskiego drugoligowca - Vitórii Guimarães. Później pojechał na Mundial U-20, gdzie został zauważony przez działaczy Interu. Nerazzurri zdecydowali się definitywnie wykupić jeszcze 19-letniego piłkarza z nadzieją, że ten stanie się w przyszłości wielkim środkowym pomocnikiem. Sam Pele mówi o sobie: "Od dziecka strzelałem dużo bramek, dlatego nazywają mnie Pele. Dobrze odbieram piłki, ale także potrafię rozgrywać i dysponuje dobrym strzałem. Mancini powiedział, abym pracował i był spokojny.". Wiele na temat gry Portugalczyka powiedzieć nie można, wypada tylko uwierzyć w jego słowa i życzyć mu powodzenia w dalszym rozwoju kariery.
Cena: 2 mln Euro
Cesar: Piłkarz traktowany przez Roberto Manciniego prawie jak syn. Włoski trener przez ponad rok zabiegał o jego pozyskanie, a kiedy mu się to udało w styczniu 2006 roku trochę narzekał, iż jego podopieczny miał przejść do klubu półtora roku wcześniej, kiedy nie miał jeszcze skończonych 30 lat. Cesar po przyjściu do Interu w drugiej połowie sezonu 2005/06 rozegrał zaledwie 13 oficjalnych spotkań w barwach Nerazzurri, z czego 8 w Serie A. Po zakończeniu rozgrywek został wypożyczony ostatniego dnia letniego mercato to zespołu Corinthians Sao Paolo, gdzie podobnie jak w Interze miał problemy z aklimatyzajcą i po sześciu miesiącach powrócił do Serie A, aby bronić barw Livorno. Wypożyczenie dobiegło końca, Cesar wrócił do Interu i wyrażał chęć odejścia, a tymczasem mercato się zakończyło, a Cesar 1 września zaliczył świetny mecz przeciwko Empoli w drugiej kolejce Serie A sezonu 2007/08. Co ciekawe Brazylijczyk mimo iż tego wieczoru posadził na ławce samego Luisa Figo czy Olivera Dacourta, nie został zgłoszony do występów w Lidze Mistrzów.
Cesar pokazał w meczu z Empoli, że ma zamiar solidnie powalczyć o miejsce w składzie. Z taktycznego punktu widzenia, jest on bardzo wartościowym piłkarzem, gdyż z powodzeniem może grać zarówno na lewej pomocy jak i lewej obronie.
Cena: ---
Atak:
W napadzie jedna istotna zmiana. David Suazo zastąpił Alvaro Recobę, który po 12 latach rozstał się z Interem i przeszedł do Torino. Chociaż umiejętności techniczne przemawiają na korzyść Recoby, to Urugwajczyk i tak blado wypadnie na tle napastnika rodem z Hundurasu ze względu na swoją kontuzjogenność. Suazo nie ma takich problemów ze zdrowiem, jakie miał Recoba. Wielu fanów Recoby ma nadzieję na powrót Urugwajczyka po roku wypożyczenia, jednak do tego nie dojdzie biorąc pod uwagę fakt, że za rok Chino nie będzie miał już ważnego kontraktu z Interem. Warto zaznaczyć także, iż Massimo Morattiemu i jego współpracownikom udało się zatrzymać w klubie Hernana Crespo, którego w Chelsea ponownie chciał widzieć Jose Mourinho. Argentyńczyk był tylko wypożyczony z londyńskiego klubu. Roberto Mancini pożegnał także Greka - Lambrosa Choutosa, który po wygaśnięciu kontraktu powrócił do ojczyzny. Oczywiście Choutos nie był pierwszoplanową postacią ekipy z Mediolanu, w lidze zagrał jedynie w ostatnich minutach meczu kończącego rozgrywki w sezonie 2006/07. Zdołał trafić do siatki, ale sędzia bramkę anulował. Mistrz Europy będzie bronił teraz barw greckiej Larisy.
Roberto Mancini ma do dyspozycji pięciu napastników - Zlatana Ibrahimovica, Davida Suazo, Hernana Crespo, Julio Ricardo Cruza oraz Adriano, który ma najmniejsze szanse na występy z całej piątki i nie został nawet zgłoszony do gry w Champions League. David Suazo w tym roku może wnieść do gry Interu to, czego brakowało w poprzednim sezonie. La Pantera Nera jest szybki jak Obafemi Martins, a do tego świetnie rozgrywa piłkę i dysponuje dobrym uderzeniem z dystansu. Takiego gracza Inter potrzebował.
Kilka słów o nowym nabytku:
David Suazo: Jego transfer do Interu był powoli załatwiany po cichu przez Massimo Morattiego już od początku lutego. Wszystko jednak w letnim oknie transferowym przeciągało się, z czego niezadowolony był prezydent Cagliari Calcio - byłego klubu Suazo. Sytuację postanowił wykorzystać Milan, który "załatwił wszystko w jedną noc" jak podawały wtedy dzienniki sportowe na Płw. Apenińskim. Działacze Rossonerich postanowili wpłacić 14 mln Euro, bo tyle wynosiła klauzula odstępnego w kontrakcie piłkarza i... oficjalnie ogłosili pozyskanie napastnika bez podpisania umowy z samym zainteresowanym. David jednak miał gdzieś Milan i postanowił nie podpisać kontraktu z ekipą Ancelottiego, mimo szantażu prezydenta Cagliari: "Albo przejdziesz do Milanu, albo zostaniesz w Cagliari". Piłkarz pozostał niewzruszony tymi słowami, odmówił Milanowi, a boss sardyńskiej ekipy musiał sprzedać piłkarza do Interu jeśli chciał zarobić. Oczywiście przez swoje zachowanie Suazo stał się idolem wielu kibiców Interu jeszcze przed swoim debiutem.
Suazo jest piłkarzem, jakiego po odejściu Martinsa brakowało Roberto Manciniemu w Interze. Szybko, zwrotny, dysponujący dobrym uderzeniem z dystansu. Snajper potrafi także to czego Martins nie potrafił - dobrze utrzymywać się przy piłce i świetnie ją rozegrać. Roberto Mancini zrobił świetny interes namawiając Massimo Morattiego do kupna snajpera z Hundurasu, gdyż ma on zupełnie inną charakterystykę od naszych pozostałych napastników i można zlecić mu inne zadania taktyczne.
Cena: 12 mln Euro + połowa karty jedynego piłkarza z polskimi korzeniami w Interze - Roberta Acquafresca, którego matka jest Polką.
Czas na wykaz transferów w prostszej formie:
Przyszli: Suazo(Cagliari), Chivu(Roma), Rivas(River Plate), Alfonso(Chievo Verona), Pele(Vitoria Guimaraes).
Odeszli: Andreolli(Roma, współwłaścicielstwo), Recoba(Torino, wypożyczenie), Mariano Gonzalez(Porto via Palermo), Carini(Murcia), Grosso(Lyon), Choutos(Larisa).
Wielu kibiców czekało ostatniego dnia mercato na niespodziankę zapowiadaną jakiś czas temu przez Massimo Morattiego, takiej niespodzianki jednak ostatecznie nie było.
Komentarze (0)