
Inter Mediolan przegrał z Napoli 0-3. Gole strzelili Campagnaro, Maggio i Hamsik.
Początek spotkania należał zdecydowanie do Interu. Powracający po kontuzji Maicon szalał na prawej stronie boiska i kilka razy przeprowadził groźne rajdy i dośrodkowania. Akcje te robiły dużo szumu, ale nie przynosiły wiele efektów. Dość powiedzieć, że pierwszy naprawdę groźny strzał padł z drugiej strony boiska - uderzenie Forlana minęło bramkę o kilkadziesiąt centymetrów. Po początkowym naporze Interu, do głosu coraz częściej dochodzić zaczęło Napoli, chociaż wszystkie ich ataki rozbijały się o obronę gospodarzy. Szybki mecz nie obfitował w wiele akcji podbramkowych - w 24 minucie gola, po dobitce uderzenie Zanettiego, zdobył Pazzini, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Prawdziwy dramat, z sędzią w roli głównej, wydarzył się w minucie 41. Wtedy to Joel Obi sfaulował przed polem karnym jednego z graczy Napoli, za co sędzia podyktował rzut karny i pokazał młodemu pomocnikowi drugą żółtą kartkę. Pierwszą Obi otrzymał kilkanaście minut wcześnie po faulu, którego nie było. Do jedenastki podszedł Hamsik i nie zdołał pokonać Julio Cesara. Niestety najszybciej do piłki dobiegł Campagnaro i umieścił ją w siatce. W końcówce na boisku zrobiło się bardzo nerwowo, żółte kartki z dyskusje z sędzią otrzymali Zanetti i Julio Cesar. Po naprawdę dobrej pierwszej połowie, Inter niezasłużenie przegrywał 0-1 i do końca meczu musiał radzić sobie w dziesiątkę.
Druga połowa wyglądała tak jak można było się spodziewać, Inter próbował zaatakować, Napoli czekało na okazję na kontrę. Pomimo widocznej wielkiej woli walki wśród graczy Nerazzurrich, nie potrafili stworzyć sytuacji podbramkowej grając w dziesiątkę. Najlepszą okazję na wyrównanie zmarnował Forlan kiedy Pazzini dośrodkował spod linii końcowej, a Argentyńczyk minął się z piłką o centymetry. Napoli czekało, czekało i w końcu dopięło swego. Podanie ze środka pola było niegroźne, ale złe zachowanie Nagatomo i brak porozumienia z Julio Cesarem doprowadziło do tego, że Maggio w prosty sposób zdobył drugiego gola. Chwilę później mogło być już 0-3. Tym razem Zuniga w sytuacji sam na sam fatalnie przestrzelił. To co nie udało się Kolumbijczykowi, zrobił Hamsik. Słowak otrzymał prostopadłe podanie w pole karne bez problemów pokonał Julio Cesara. Do końca spotkania działo się już niewiele, w ostatniej minucie minimalnie niecelnie głową strzelił jeszcze Pazzini, a chwilę później sędzia zakończył mecz.
Pomimo źle wyglądającego wyniku, Inter zagrał dobre spotkanie i gdyby nie ewidentny błąd sędziego, prawdopodobnie zdobyłby dzisiaj choćy jeden punkt. Cieszy bardzo dobry powrót Maicona i pewna gra w obronie. O taktyce Gasperiniego wszyscy już chyba zapomnieli i potrzeba odrobiny czasu, żeby Nerazzurri znów zaczęli wygrywać seriami.
Inter-Napoli 0-3 (0-1)
Strzelcy: Campagnaro 41', Maggio 55', Hamsik 75'
Inter: 1 Julio Cesar; 13 Maicon, 6 Lucio, 25 Samuel, 26 Chivu; 4 Zanetti, 19 Cambiasso, 20 Obi; 11 Alvarez; 9 Forlan, 7 Pazzini.
Rezerwowi: 12 Castellazzi, 5 Stankovic, 28 Zarate, 29 Coutinho, 30 Castaignos, 55 Nagatomo, 77 Muntari.
Trener: Claudio Ranieri.
Napoli: 1 De Sanctis; 14 Campagnaro, 28 Cannavaro, 6 Aronica; 11 Maggio, 88 Inler, 23 Gargano, 18 Zuniga; 17 Hamsik, 22 Lavezzi, 29 Pandev.
Rezerwowi: 83 Rosati, 3 Fideleff, 8 Dossena, 9 Mascara, 19 Santana, 21 Fernandez, 32 Chavez.
Trener: Walter Mazzarri.
Sędzia: Gianluca Rocchi (Florencja)
Komentarze (95)
<br />
Jak Inter zaczyna przegrywać to oczywiście nie jest to wina piłkarzy tylko wszechobecnych złodziei.<br />
<br />
Ach, ach biedny pokrzywdzony Inter.<br />
<br />
Nadzwyczajnym Komisarzem FIGC na czas Calciopoli mianowany był za to Guido Rossi - w przeszłości przez krótki okres dyrektor finansowy Interu, a po rezygnacji Marco Tronchettiego Provery nowy Prezes Telecom Italia. Następnie, gdyby doszło do procesu apelacyjnego w TAR pierwszego września, stroną sprzeciwiającą się pozwowi Starej Damy, obok FIGC i CONI, miał być także Inter. Możliwe, że są to tylko zbiegi okoliczności, a pan Guido Rossi potrafił wyjść poza sportowe sympatie i niechęci, i podjął decyzję zgodną ze swoim sumieniem i prawem. Pewne jest tylko to, że afera Calciopoli zbiegła się z największym rozwojem tego klubu."
<br />
Hahhaha! za to ten komentarz nie jest żałosny?! Szczerze mówiąc to chce zobaczyć tą "prawdę, która wychodzi na jaw", bo jak na razie to widziałem zbite dowody ujawniające całą prawdę o mankach Milanu i Juventusu. Z drugiej strony nie mam zamiaru wchodzić z Tobą w dyskusje na ten temat, bo takich jak Ty, zwalających winę na Inter i, że to Oni są wszystkiemu winien jest na pęczki (omijając to, że jesteś zwykłym prowokatorem). Znając życie jesteś mądrzejszy niż włoscy sędziowie i zbawisz świat i Serie A, nikt w to nie wątpi. <br />
<br />
Czekam na Twoja teorie mówiącą, że Inter jest winny, mam nadzieje, że doczekam tego dnia hahaha! <img src="/files/emoticons/24" alt="<flaga>" />
Nie uważacie że to dziwne wygrywali z Milanem , Romą , z nami , Villarealem , zremisowali dość łatwo z Manchesterem City a przegrali z Cagliari <img src="/files/emoticons/35" alt="
<br />
Jeden z najbardziej żałosnych komentarzy jakie czytałem ze strony kibica interu... Człowieku to wy jesteście winni całej aferze we Włoszech, przez was włoska liga jest na takim poziomie na jakim jest i to wy nie mogąc dać sobie rady sprowokowaliście całe Calciopolli i nie zaprzeczysz temu bo prawda już wychodzi na jaw powoli. Gdyby nie to że Juventus, Milan zostali ukarani to Inter do teraz walczyłby o Ligę Europejską z Lazio <img src="/files/emoticons/10" alt="
mecz byl piekny do czasu az sedzia to nie sedzia to zwykly burak!