
Kibice AS Romy wzięli przykład z fanów Barcelony i w noc poprzedzającą finałowy mecz Pucharu Włoch postanowili zakłócić spokój piłkarzom Interu. Grupa składająca się z około 200 sympatyków Giallorossich późnym wieczorem pojawiła się przed hotelem Mediolańczyków i próbowała głośnymi okrzykami obudzić zawodników.
To w ciągu tygodnia druga tego typu sytuacja, która dotyczy Interu: przypomnijmy, że w ubiegły wtorek podobnie zachowali się fani Barcelony, przed rewanżowym meczem w półfinale Ligi Mistrzów. Tym razem kibice rywala zrezygnowali z odpalania petard i ograniczyli się do wykrzykiwania niewybrednych wyzwisk pod adresem Mourinho i reszty zespołu.
Fani Romy osiągnęli swój cel, ponieważ większość zawodników Interu wstała z łóżek i przez okna swoich pokojów obserwowała, co dzieje się na ulicy. Dopiero interwencja około 50 policjantów przyniosła skutek i tłum sympatyków z Rzymu oddalił się od hotelu.
Co ciekawe trener Interu spodziewał się, że we wtorkową noc może dojść do powtórki wydarzeń ze stolicy Katalonii – Jesteśmy przygotowani do nieprzespanej nocy z powodu hałasowania kibiców, przywykliśmy do tego po meczu w Barcelonie – powiedział Mourinho na konferencji prasowej.
Komentarze (56)
Łatwo się domyśleć co chcą osiągnąć Ci wątpliwej klasy gentlemani, pozostaje nam tylko wierzyć, że ich działanie spełzną na niczym a to my dziś wieczorem będziemy się cieszyć ze zdobycia Pucharu Włoch.<br />
Forza Inter !
<br />
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />
<br />
Pozdrowienia dla Sensi, bo przecież o honorze wie najwięcej.