
Dzisiejszy wieczór zdecydowanie należał do Marcusa Thurama. Francuski napastnik zdobył swojego pierwszego hat-tricka w barwach Nerazzurrich i dzięki jego trafieniom drużyna prowadzona przez Simone Inzaghiego pokonała Torino wynikiem 3:2. Poniżej krótka pomeczowa wypowiedź Tikusa:
- Nie strzeliłem bramki w kilku ostatnich meczach, a dziś zdobyłem trzy. Jestem szczęśliwy, zawsze miło jest strzelić na San Siro, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Nie myślę o tabeli strzelców, to mnie nie interesuje, codziennie pracuję na treningach, aby poprawić się pod bramką, być bardziej agresywnym, ale najważniejsze jest mieć pewność siebie i pomagać drużynie. Oczywiście, jeśli strzelam, to lepiej. Nie zmieniliśmy się od zeszłego roku, to wciąż ten sam Inter. Dobrze współpracuję mi się z Lautaro, tak jak w zeszłym sezonie. Prawda jest taka, że wszystkie mecze w Serie A są trudne i skomplikowane. Nasza praca polega tylko na dawaniu z siebie wszystkiego, a nowi zawodnicy, którzy dołączyli, również nam pomagają. Wygranie przed przerwą było ważne i teraz spokojnie możemy podejść do zgrupowania reprezentacji.
Komentarze (2)