
Po krótkim odpoczynku, na jaki pozwolili sobie żurnaliści traktujący o futbolu, powraca nowa porcja spekulacji transferowych. Wszak najbliższe okienko rozpoczyna się już w styczniu. Podobno, tym razem, Inter nie ma zamiaru odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę.
Według doniesień włoskiej prasy Nerazzurri, po nie udanym letnim mercato (mimo, iż wypowiedzi Marco Branci czy Massimo Morattiego na takie nie wskazują) chcą w zimowym okienku transferowym zakupić aż trzech młodych piłkarzy: Kwadwo Asamoah’e (22 lata) z Udinese, Andre Poliego (21 lat), który na co dzień reprezentuje barwy Sampdorii Genua oraz dobrze znanego wszystkim kibicom Interu obrońcę Parmy, Lucę Antonellego (lat 23).
Okazuje się, iż Inter chciał tych piłkarzy mieć już w sierpniu, jednak zabrakło czasu na ich zakontraktowanie. W styczniu ma to się już nie powtórzyć.
Komentarze (14)
<br />
"Okazuje się, iż Inter chciał tych piłkarzy mieć już w sierpniu, jednak zabrakło czasu na ich zakontraktowanie." 2 miesiace i czasu zabrakło?<img src="/files/emoticons/34" alt="<loldev>" />
<br />
Poliego pamiętam z meczu Interu przeciwko Sampie i spisywał się najlepiej na boisku w szeregach rywali. Wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Przy Cambiasso, czy Stanko mógłby podnieść swój poziom, bo to inna półka sportowego poziomu, niż obecny kolega Poliego z Sampy, Palombo. Jeśli udałoby się go wyciągnąć za 8-10M, to byłby fajny transfer. Trzeba liczyć się z tym, że Stanko powoli się starzeje, Motta ma ciągłe kontuzje i gra w kratkę, a Muntariego zapewne pożegnamy w zimowym okienku za około 10M (może jak Rafa nie wystawi go w CL w żadnym meczu, to będzie go można do 13M opchnąć jakiemuś angielskiemu klubowi, który będzie grać w LE). <br />
<br />
Anotenellim wiele nie ryzykujemy. I tak mamy wakat na lewej obronie. Jeśli się sprawdzi to super, jeśli nie to i tak lepiej mieć włoską zapchaj dziurę w składzie w perspektywie ograniczeń CL i UEFA, niż piłkarzy formatu Mancini, czy Rivas, który o zgrozo jest teraz naszym najlepszym rezerwowym obrońcą na środek (licząc, że Chivu gra na boku).<br />
<br />
Asamoah mnie nie przekonuje, z resztą jak większość afrykańskich piłkarzy. Wiem, że czasami trafia się Eto'o, Drogba, czy Essien, ale z reguł są to piłkarze jednego, czy dwóch sezonów jak Diarra, Diouf, czy inne Wome, o których słuch szybko ginie. Z resztą już mamy jednego takiego, a na nazwisko mu Muntari, więc po co kolejny kłopot.