
Samir Handanovic w obecnym sezonie znajduje się zdecydowanie daleko od swojej najwyższej formy. Słoweniec przy wielu bramkach straconych przez Inter mógł zachować się lepiej.
We wczorajszym meczu z Juventusem 36-letni bramkarz w znacznym stopniu przyczynił się do straty drugiego gola przez Nerazzurrich. Po podaniu do tyłu Stefana de Vrija, Alessandro Bastoni miał przewagę nad Cristiano Ronaldo i ruchem ręki pokazał Handanoviciowi, by ten został w polu karnym, aby mógł zagrać mu prostą, wsteczną piłkę. Goalkeeper zanotował jednak pusty przebieg, czym zmylił młodego obrońcę, który ostatecznie stracił futbolówkę i otworzył Portugalczykowi drogę do pustej bramki.
Tuttosport analizuje dzisiaj formę Słoweńca i wskazuje wszystkie błędy kapitana Interu w trwających rozgrywkach. Największe błędy popełnił on przy bramkach Caprariego (mecz z Benevento) oraz Ilicia (mecz z Hellasem). Według turyńskiej gazety Handanovic mógł również zachować się lepiej przy następujących golach:
- bramki Pellegriniego i Manciniego (2-2 z Romą)
- bramka Chiesy (4-3 z Fiorentiną)
- bramka Milinkovicia-Savicia (1-1 z Lazio)
- bramka Miranchuka (1-1 z Atalantą)
- bramka Sottila (3-1 z Cagliari)
- bramka Keity (2-1 z Sampdorią)
Komentarze (19)
Nowego bramkarza trzeba sprowadzić jak najszybciej, bo z obecnym nie ma szans na trofea.
Jednak nie jest to typ, który powinien mieć opaskę kapitana. Czy ktoś kiedyś widział aby on kogoś zje...? Mi ciężko sobie to przypomnieć. Na bramkarza również kiepsko się nadaje z tym swoim podejściem. Bramkarz musi kierować obroną i rządzić w polu karnym. Każdy chyba pamięta Petera Schmeichela albo Oliviera Kahna, to byli prawdziwi bramkarze, kapitanowie. Gdy wychodzili do piłki to przypominali byka na corridzie, a nasz Handa bardziej wygląda na profesorka. W ich polu karnym, gdy ktoś im podskoczył dostawał zaraz gonga, był zbesztany i miał robić wypad z ich oczu. Handa tymczasem zrobi Ci herbatę, poda kocyk...
Bramkarz jest potrzebny na wczoraj. Ten status nietykalności nie służy Handzie.