„Myślę, że zagraliśmy całkiem nieźle i z dużą odwagą” tymi słowami rozpoczął wywiad pomeczowy holenderski szkoleniowiec PSV Eindhoven Mark van Bommel. Holender powiedział również, że był to „mały rewanż” za brak czerwonej kartki dla Samira Handanovicia w pierwszym starciu obydwu drużyn.
- Biorąc pod uwagę to w jakim stylu zaczynaliśmy nasze zmagania w Lidze Mistrzów w porównaniu do meczu na Giuseppe Meazza widać różnicę w naszej grze.
- Zmiany w składzie, które przeprowadziliśmy były spowodowane tylko ze względów taktycznych. Nie mieliśmy żadnych kontuzji w drużynie. Byłoby to czymś nieprawdopodobnym, gdybyśmy przeszli dalej, ale musimy pozostać realistami.
- Nasz pierwszy mecz przeciwko Interowi miał fundamentalne znaczenie. Gdyby wtedy Samir Handanovic został odesłany na trybuny to może właśnie my cieszylibyśmy się z awansu do rozgrywek Ligi Europy.
- Nasza grupa była bardzo trudna, ale mogliśmy się wiele nauczyć dzięki tym spotkaniom.
- Inter? Nie interesowało mnie to co się działo w meczu Barcelona-Tottenham. W Lidze Mistrzów pokazaliśmy, że możemy rywalizować ze wszystkimi. Zdobycie punktu na Giuseppe Meazza to coś pięknego.
Komentarze (5)
PS Milito 2:0!