
Inter Mediolan pokonał Cagliari 2-1. Gole dla Nerazzurrich zdobyli Motta i Coutinho, a dla gości strzelił Larrivey.
Szansę na występ od pierwszej minuty otrzymali dzisiaj zawodnicy, których ostatnio nie oglądaliśmy zbyt często, czyli Coutinho i Jonathan. Pierwszy z nich skorzystał na kontuzji Sneijdera, jakiej Holender nabawił się na rozgrzewce. Do bramki powrócił też Julio Cesar. W całym zespole widać było dużą chęć do gry, a wyrazem tego były stworzone sytuacje podbramkowe.
Pierwsi zaatakowali jednak gości. Ekdal przeprowadził kilkunatometrowy rajd, wbiegł w pole karne i strzelił niecelnie. Akcja Szweda była zarazem jedyną groźną sytuacją dla Cagliari w pierwszej połowie. Przez resztę tej odsłony na boisku panował Inter, choć w pierwszej jej fazie trudno było mu zagrozić bramce przeciwnika. Sygnał do ataku dał Ranocchia gdy strzelił niecelnie głową po jednym z rzutów rożnych. Na kolejne sytuacje podbramkowe musiliśmy czekać musieliśmy czekać ponad 20 minut. Wtedy to najpierw Pazzini, a później Zarate, trafili w poprzeczkę. Pierwszemu z nich w otwarciu wyniku przeszkodziła jeszcze dobra interwencja bramkarza, drugi długo stał jeszcze w miejscu z którego wykonywał rzut wolny i nie mógł uwierzyć że piłka nie wpadła do bramki. Dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego blisko zdobycia gola był Cambiasso ale jego "główka" była wyjątkowo niecelna.
Druga połowa rozpoczęła się dla Interu bardzo dobrze. Nie minęło 10 minut, a gola zdobył Motta. Rzut wolny z lewej strony pola karnego wykonywał Alvarez, jego dośrodkowanie zgrał jeszcze Pazzini, piłka trafiła pod nogi Motty, którey w sytuacji sam na sam nie miał problemów z pokonaniem bramkarza. Jak pokazały powtórki, Motta w momencie otrzymania piłki na wyraźnym spalonym i zawodnicy Cagliari będą mogli mieć po meczu ogromne pretensje do sędziów. Drugi gol dla Interu padł już całkowicie prawidłowo. Znowu akcję rozpoczął Alvarez, Coutinho złamał akcję do środka pola karnego i ładnym strzałem po ziemi w krótki róg pokonał bramkarza. Strzelone bramki uśpiły graczy Interu i do głosu zaczęli dochodzić goście. Najwięcej kłopotów Julio Cesar miał z Larrivey'em - to jego strzał obronić musiał w minucie 67. Gola kontaktowego mogli zdobyć też Ibarbo i Thiago Ribeiro, ale mijali się z piłką lub dobrymi interwencjami popisywali się obrońcy. W końcówce Inter nieco uspokoił grę i zaczął stwarzać okazje do podwyższenia wyniku. Dobre podanie od Stankolavica zmarnował złym przyjęciem Pazzini, a później sam Serb spróbował pokonać bramkarza uderzeniem z woleja. Roztargnienie Nerazzurrich w końcu musiało się zemścić. Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Larrivey musnął pilkę po strzale Nainggolana i pokonał Julio Cesara. Wkrótce sędzia odgwizdał zakończenie meczu.
Inter-Cagliari 2-1 (1-0)
Strzelcy: Motta 54', Coutinho 60', Larrivey 88'
Inter: 1 Julio Cesar; 42 Jonathan, 23 Ranocchia, 25 Samuel, 4 Zanetti; 5 Stankovic, 8 Thiago Motta, 19 Cambiasso; 29 Coutinho; 28 Zarate, 7 Pazzini.
Rezerwowi: 12 Castellazzi, 2 Cordoba, 11 Alvarez, 18 Poli, 20 Obi, 22 Milito, 37 Faraoni.
Trener: Claudio Ranieri.
Cagliari: 1 Agazzi; 14 Pisano, 21 Canini, 3 Ariaudo, 31 Agostini; 8 Biondini, 5 Conti, 4 Nainggolan; 20 Ekdal; 19 Thiago Ribeiro, 18 Nené.
Rezerwowi: 25 Avramov, 2 Gozzi, 9 Larrivey, 23 Ibarbo, 24 Parico, 30 Rui Sampaio, 32 Ceppelini.
Trener: Davide Ballardini.
Sędzia: Antonio Damato (Barletta).
Komentarze (62)
<br />
<img src="/files/emoticons/18" alt="<hold>" /> <img src="/files/emoticons/18" alt="<hold>" /> <img src="/files/emoticons/18" alt="<hold>" /> <img src="/files/emoticons/18" alt="<hold>" /> <img src="/files/emoticons/18" alt="<hold>" />
Ale waże ze wygrali<br />
<br />
@Cupek20<br />
To normalne że zawodnik sie cieszy po strzelonej bramce.
Jak będzie Wes i będa grali więcej Cou i Alvarez to powinno być coraz lepiej, no i ciekawy jestem co pokaże Poli jak zagra <img src="/files/emoticons/33" alt="
<img src="/files/emoticons/15" alt="<forza>" />
dobry mecz Alvareza Cou, Obi dzis cienko,co nie zmienia faktu ze jest dobry i to oni powinni grac nie Dejan<br />
Zanetti na lewej, raz przysnal, ale tez tam powinien grac, zaden chivu czy yuto nie maja prawa grac w 1szym skladzie<br />
Zarate ,dziwna zmiana, poprzeczka, klika ladnych akcji, fakt czesto minal 2 , na 3 sie zatrzymal ale umie napedzic gre<br />
pamietajmy ze sa jeszcze Wes i Maicon nasi naj gracze, Poli i Forlan, wiec pake mamy mocna tylko trzeba to ulozyc