Wczoraj w neapolitańskim Radio Kiss Kiss można było wysłuchać wywiadu z wysoko postawionym przedstawicielem włoskiej federacji piłkarskiej, Franco Braconaro, który wyjaśnił, co musiałoby się stać żeby Christian Eriksen był ponownie dopuszczony do gry w Serie A.
Dyrektor wyjaśnił, że na razie nie zostały jeszcze przeprowadzone szczegółowe badania, na podstawie których można określić w jakim momencie jest teraz sprawa zdrowia duńskiego pomocnika.
Nakreślił jednak warunki powrotu gracza - Eriksen będzie mógł wrócić do gry tylko wtedy, kiedy zostanie uznany za całkowicie zdrowego i potwierdzony zostanie u niego bezwzględny brak ukrytych wad serca.
Co więcej, piłkarz musiałby radzić sobie bez wszczepionego kardiowerteru-defibrylatora, który ma pomagać przy kolejnych zaburzeniach pracy serca. Niektóre ligi dopuszczają do gry zawodników z podobnym urządzeniem, jednak we Włoszech jest to absolutnie zakazane.
Braconaro przedstawił bardzo smutny scenariusz - stwierdził, że problemów nie rozwiąże się na pewno w trakcie najbliższego sezonu, co oznacza przynajmniej jeden rok przerwy Duńczyka od gry. A bardzo prawdopodobne jest, że Eriksen będzie musiał definitywnie zakończyć karierę.
Komentarze (4)
-Aktywność fizyczna:
Zrezygnuj z uprawiania sportów kontaktowych lub grożących upadkiem i urazem okolicy stymulatora, np. z jazdy na nartach, gry w piłkę nożną...."
Samo ryzyko faulu/urazu w okolicy kardiowertera zamyka ten temat. Wszyscy musieliby sie obchodzic z Eriksenem jak z jajkiem , zresztą on sam ze soba tez a to chyba nie o to w tym chdzi. W Calcio sprawa jest jasna. Zdrowie to priorytet i bardzo mnie to cieszy bo zycze mu gore zdrowia ale sport kontaktowy nierzadko brutalny nie idzie z tym w parze niestety.