
Milano siamo noi! Inter pokonał AC Milan 1:0 po bramce Rodrigo Palacio z końcówki spotkania. Nie obeszło się bez derbowej przepychanki.
Od początku ostro atakował AC Milan. Już w 8. minucie groźnie było z powodu rzutu rożnego, jednak ostatecznie defensorzy Interu wybili piłkę poza pole karne. Zaledwie minutę później okazję miał Balotelli, jednak strzał Włoch poleciał ponad bramką. W 11. minucie strzał Kaki z problemami wybił Handanović, dobitki próbował jeszcze SuperMario, ale uprzedzili go obrońcy Interu. Sędzia odwizdał także faul. Dwie minuty później ponownie strzału próbwał Brazylijczyk, jednak tym razem został zablkowany. W 15. minucie swój pierwszy strzał oddał Inter za sprawą Fredy'ego Guarina, jednak uderzenie Kolumbijczyka przeleciało obok słupka Abbiatiego. W 23. minucie świetnym dośrodkowaniem popisał się Saphir Taider, jednak akcję źle zamykał Nagatomo. Minutę później Balotelli uderzył z rzutu wolnego prosto w mur, dobitka również minęła cel. W 29. minucie zamieszanie w polu karnym spowodował swoim nieudolnym wyjściem Samir Handanović, ale Poli nie trafił w bramkę. Trzy minuty później strzału z dystansu próbował Muntari, ale futbolówka minęła bramkę. W 35. minucie świetnym strzałem popisał się Taider, jednak wcześniej faul popełnił Guarin. Największa kontrowersja w pierwszej połowie to z pewnością 38. minuta spotkania. Faulowany w polu karnym był Rodrigo Palacio, ale sędzia... puścił grę dalej. Bramkę do szatni zdobyć próbował jeszcze Esteban Cambiasso, jednak piłka po strzale głową nie zagroziła Abbiatiemu.
W 52. minucie groźnie pod bramką Handanovicia, jednak Słoweniec pewnie poradził sobie z tą piłką. Dwie minuty później groźnym strzałem popisał się Mario Balotelli, jednak i tym razem górą obrona Interu. W 66. minucie pierwszy celny strzał w drugiej połowie oddał Inter, a to za sprawą Yuto Nagatomo. Japończyk jednak nie zaskoczył Abbiatiego, który wykazał się pewną interwencją. Jedenaście minut później strzału wolejem próbował Mateo Kovacić, który pojawił się na boisku w miejsce Saphira Taidera, jednak jego strzał przeleciał wysoko nad poprzeczką. Trzy minuty później świetną okazję zmarnował Rodrigo Palacio. Argentyńczyk dostał świetną piłkę w pole karne od Nagatomo, obrócił się i uderzył, jednak obronił goalkeeper Milanu. Minutę później strzału próbował również Kuzmanović, który zmienił na boisku Il Capitano, jednak i tym razem górą był Abbiati. Na bramkę musieliśmy czekać do 85. minuty spotkania. Świetne podanie w pole karne od Guarina i finezyjne uderzenie Rodrigo Palacio daje Interowi prowadzenie. W 91. minucie jeszcze jedną okazję miał Argentyńczyk, jednak jego strzał przeleciał wysoko nad poprzeczką. W końcówce spotkania czerwoną kartką został ukarany Sulley Ali Muntari, były gracz Interu. Z boiska wyleciał za faul bez piłki na Kuzmanoviciu. Po czterech minutach doliczonego czasu sędzia odgwizdał koniec spotkania, Inter wygrał bitwę o Mediolan!
Inter 1:0 Milan
Strzelcy: Palacio 85'
Inter 3-5-1-1: Handanovic; Campagnaro, Rolando, Juan Jesus; Jonathan, Taider, Cambiasso, Zanetti, Nagatomo; Guarin; Palacio.
Trener: Mazzarri
Milan 4-3-2-1: Abbiati; De Sciglio, Bonera, Zapata, Constant; Poli, De Jong, Muntari; Saponara, Kakà; Balotelli.
Trener: Allegri
Komentarze (50)
W każdym bądź razie według mnie formacja 3-5-1-1 czy jakakolwiek na 3 obrońców jest bezsensowna. Chyba, że inaczej. Grajmy trojka obroncow, ale w środku pola zostawmy samych kreatywnych graczy, którzy będą rozgrywać piłkę. W takim wypadku nie ma miejsca na takich graczy jak Cambiasso i Zanetti, którzy kompletnie nie potrafią grać bez piłki. Stoją w miejscu i czekają, aż obrona zrobi wyjazd do przodu. Ale co ja tam wiem.
Cambiasso od 5 meczów nic nie wnosi do zespołu, ale wszyscy po udanym początku sezonu dalej pewnie będą go bronić.
Sprzedaż Guarina = ok. 10 miejsca na koniec sezonu.
4-1-3-2 Handanowic-
Jonatan-Campaniaro-Jesus-Nagatomo
Chuchu
Alvarez Kovacic Guarin
Palacio Icardi
Dobrze powiedziane fart i padaka. Ale 3 punkty i Mediolan nasz . Do nastepnych derbó wgównojady !
Mazzarri tą taktyką męczy strasznie zwykłego widza i kibica. 3-5-1-1 choć jest przestarzałe to w Napoli się sprawdzało. Dlatego patrząc na jego minę można odnieść wrażenie, że to zawodnicy są odpowiedzialni za taką nudną grę. Ustawienie jest jak najbardziej istotne, ale widać, że Cambiasso i spółka nie "łapią" tego co przekazuje im na treningach trener. Choć widać było w dwóch aspektach przewagę Interu nad Milanem: upór i kondycja.
Patrząc natomiast na grę indywidualnie należy wyróżnić przede wszystkim dwóch: Rolando i Guarin. Pierwszy, pewny w obronie, twardo grający ale rozsądnie. Żółta kartka dla niego nie była konieczna. Guarin z kolei miał ten dobry dzień. Grający do przodu, nie holował za długo piłki, dobry w odbiorze, nieustępliwy, choć sumując wszystkie jego przewinienia i zagrania be piłki, uzbierałoby się nawet na czerwoną kartkę. Palacio - skutecznie, ale cały czas osamotniony. Mógł lepiej dobrać obuwie - kilka razy wyłożył się na murawie. Zrobił to co do niego należało: strzelił bramkę dająco wygraną. Campangaro najwidoczniej obniżył loty. Dzisiaj słabo, kilka złych podań, błędy w kryciu i ustawieniu. Mogło to się źle skończyć. Podobnie zagrał Jesus, choć w jego przypadku dochodzą irytujące podania typu „podam, może ktoś tam będzie a później zastanowię się na sensem tego podania”. Ręce opadają. Zanetti słabo. Środek to nie jego pozycja. Słaby odbiór, ale jak miał trochę przestrzeni to kilka małych rajdów wykonał. Jednak to za mało, zdjęty jak najbardziej właściwie. Taider raczej bezużyteczny. Źle podawał, nie potrafił odebrać piłki. Cambiasso z kolei chciałby każdym dyrygować ale też się gubi i za dużo przeciwnikowi zostawiał miejsca gdy ten zs bocznych sektorów boiska schodził do środka. Jonathan i Negatomo poprawnie. Pierwszemu brakuje odwagi do zejścia do środka i próby dryblingu. Drugi z wymienionych wręcz przeciwnie: głowa w dół, wzrok jedynie na piłkę i bieg przed siebie. Lepiej ustawionego kolegi już nie widzi. Kovacic jak zwykle różnicę robi wo fensywie ale za mało daje w defensywie. Podobnie jak Kuzmanović. Miał kilka fajnych podań, potrafi znaleźć trochę więcej wolnej przestrzeni dla siebie, ale odpuszczał przeciwnika gdy ten prostym zwodem go mijał.
I zapomniałbym o Handanovicu. Nieźle, choć 2-3 wyjścia do dośrodkować wołało o pomstę do nieba a ja miałem stan przedzawałowy. Zawodnik do poprawy.
Icardi grał za krótko, aby go oceniać.
Reasumując: są 3 pkt. Milan pokonany. Ale z poziomem gry Inter jeszcze jeszcze jest głęboko w ...
PS. Poziom meczu ogólnie tragiczny…
Forza INTER
HANDA CO PODSZEDŁ DO MUNTARA TO KOLEŚ PRAWIE SIE ZESRAŁ I WYLECIAŁ ZA BARIERKE
Inter Królem Mediolanu
Pozdr.
Palacio :hold: :hold: :hold:
Grać INTER