
Najpierw Zlatan Ibrahimovic zapytany, o to co się wczoraj stało odpowiedział:"Dlaczego nie zapytacie o to Materazziego?", co wyraźnie pokazuje, że Szwed wini Włocha za wczorajszą porażkę.
Złe instynkty pojawiły się też u kibiców, na lotnisku w Liverpoolu zaatakowali oni werbalnie trenera Roberto Manciniego, obwiniając go o porażkę. Trener nie był dłużny i odpowiedział "kibicom". Według włoskich gazet służby porządkowe na lotnisku były już gotowe do interwencji fizycznej, ale Roberto Mancini nie ciągnął dalej pyskówki i na tym cała sprawa się zakończyła.
Komentarze (0)