
Po bardzo słabym meczu Inter przegrał na Stadio Giuseppe Meazza z Sassuolo 0-2. Tym samym podopieczni Simone Inzaghiego stracili szansę na odzyskanie pozycji lidera włoskiej Serie A.
Od pierwszych minut gra podopiecznych Simone Inzaghiego pozostawiała wiele do życzenia. Nerazzurri dość ospale weszli w mecz, dając grać dobrze dziś przygotowanemu zespołowi Sassuolo. Konsekwencje słabej dyspozycji nadeszły dla Interu bardzo szybko. Już w 8. minucie gry bramkę dla gości zdobył Giacomo Raspadori. Winą za stratę gola w dużym stopniu można obarczyć Samira Handanovicia, który przepuścił piłkę lecącą po ziemi w sam środek bramki. Gdy wydawało się, że Inter powoli budzi się i dochodzi do głosu, drugi cios wyprowadzili podopieczni trenera Dionisiego. Piłkę na pole karne posłał Hamed Junior Traore, a niepilnowany Gianluca Scamacca strzałem głową posłał futbolówkę do siatki. Taki wynik utrzymał się do przerwy.
Simone Inzaghi postanowił wziąć sprawy w swoje ręce już w przerwie i posłał w bój dwóch rezerwowych. Na placu gry pojawili się Edin Dzeko oraz Denzel Dumfries. Jasnym stało się więc, że Włoski trener stawia wszystko na jedną kartę, rzucając wszystko do ataku. Obraz gry od początku drugiej połowy jasno się wyklarował. Inter dominował, szukał szans do zdobycia gola, większość akcji kończą dośrodkowaniami, a Sassuolo wyczekiwało okazji do kontry. I to goście byli w swojej taktyce bardziej konkretni. W doskonałej dyspozycji był dziś Andrea Consigli, który w kapitalny sposób wybronił kilka strzałów zawodników Interu. W doliczonym czasie gry do siatki trafił Stefan De Vrij, jednak po analizie VAR gol został anulowany. Na nic więcej w tym meczu nie było Interu stać. Podopieczni Simone Inzaghiego w ostatnich tygodniach obniżyli loty, czego efektem jest trzeci z rzędu mecze bez wygranej.
Oto składy, w jakich do spotkania przystąpiły oba zespoły.
INTER (3-5-2):1 Handanovic; 37 Skriniar, 6 De Vrij, 32 Dimarco; 36 Darmian, 5 Gagliardini, 23 Barella, 20 Calhanoglu, 14 Perisic; 10 Lautaro Martinez, 7 Sanchez.
Rezerwowi: 21 Cordaz, 97 Radu, 2 Dumfries, 9 Dzeko, 11 Kolarov, 13 Ranocchia, 22 Vidal, 33 D'Ambrosio, 38 Sangalli, 42 Casadei, 47 Carboni, 88 Caicedo.
Trener: Simone Inzaghi
SASSUOLO (4-2-3-1): 47 Consigli; 17 Muldur, 5 Ayhan, 21 Chiriches, 77 Kyriakopulos; 16 Frattesi, 8 Maxime Lopez; 25 Berardi, 18 Raspadori, 23 Traoré; 91 Scamacca.
Rezerwowi: 24 Satalino, 56 Pegolo, 4 Magnanelli, 6 Rogerio, 7 Oddei, 11 Ciervo, 13 Peluso, 15 Ceide, 20 Harroui, 44 Ruan, 92 Defrel, 97 Matheus Henrique.
Trener: Alessio Dionisi.
Komentarze (114)
Niech w końcu będzie Gosens i ten Caicedo, moze oni wrzucą trochę powietrza.
Handa znowu tragedia, ale Radu pewnie nie ujrzymy w bramce do końca sezonu. Śmiać mi się chce z tych, co zawodzili nad duetem Lautaro-Sanchez. Oni grając razem w ogóle nie funkcjonują, pomijając fakt, że Lautaro to w ogóle cień zawodnika. Dopóki nie dostanie partnera do gry typu Lukaku to raczej nie będzie lepiej.
Naprawdę musimy się ogarnąć, bo cały sezon pójdzie na straty!
Kolejny mecz, w którym przeciwnik ma bramkarza, a my ręcznik. Do tego fatalna skuteczność i mamy takie wyniki.
Gagliardini jest tak zbędny w naszej drużynie, że to masakra. Przy tym pierwszym golu winili Hakana, ale to Gaglaridni mu zagrał 2-metrowe podanie, gdzie Hakan mial 3 przeciwnikow dookoła.
Lautaro to jest cień zawodnika. Handa się nie nadaje. Głupie decyzję niektórych zawodników. Nie ma w ogóle zgrania w ofensywie jak i w defensywie. Co się z wami stało panowie?
Inzhagi tak na was źle działa czy kto?
Wstyd poprostu i tyle bo to już nie pierwszy mecz
https://youtu.be/KMIZCA648EI?t=24
to jest dramat ku.r.wa.
ta je.b.ana kukłka w bramce teraz to już pałeczkę przegieła.
niech oddaje opaskę Škrinarowi i w.y.p.ier.dala na ławkę, a potem do Słowenii.
już w zeszłym sezonie mogła się pożegnać z honorem, woli siebie i nas ośmieszać.
dziękuje za uwagę.
FORZA INTER
Kto ma w tej drużynie strzelać bramki ? Nie ma ataku, pomoc rozwalona.
Sass gra swoje. Inter jest w kryzysie co widać od jakiegoś czasu.