-
Nebuloni: Inter nie może kupić wszystkich (5)
05.04.2013 23:19
-
Kontuzje - zmora Interu (10)
05.04.2013 22:13
-
Nagatomo wraca do gry (13)
05.04.2013 22:09
-
Transfer Palacio to zasługa Branci (13)
05.04.2013 22:07
-
Livaja: Chcę strzelić Interowi (10)
05.04.2013 21:57
-
Benitez: Mogłem mieć rację (14)
05.04.2013 21:57
-
Pereira: Zanetti bardzo pomaga (5)
05.04.2013 21:53
-
Primavera na pomoc Rocchiemu! (21)
05.04.2013 16:41
-
Racing coraz bliżej Milito (9)
05.04.2013 16:14
-
Ramirez znowu na celowniku Interu? (12)
05.04.2013 16:03
-
Sacchi: Stramaccioni nic nie zmienił (8)
05.04.2013 15:56
-
Relacje z Curva Nord - Marzec 2013 (3)
05.04.2013 11:08
-
Pedullà: Inter uzgodnił warunki transferu Icardiego (16)
05.04.2013 01:45
-
Palacio może już nie zagrać w tym sezonie! (59)
05.04.2013 01:07
-
Alberti: Botta za słaby na Inter (11)
04.04.2013 23:04
-
Schelotto: Trzecie miejsce jest w naszym zasięgu (14)
04.04.2013 22:33
-
♫ Gdzie się podziali tamci napastnicy... ♫ (35)
04.04.2013 22:09
-
J. Cesar wyśmiał ofertę Milanu (18)
04.04.2013 19:27
-
Mourinho: Wrócę, ale nie teraz (8)
04.04.2013 19:11
-
Palacio kontuzjowany! (46)
04.04.2013 19:04
Shoutbox
Henrique który może jeszcze grać jako skrzydłowy
Wzmocniliśmy jeszcze wahadło
Do nas przyszedł Sucic do pomocy, nikt nie odszedł. Do ataku przyszedł Bonny i Pio odszedł Correa i Arna. Więc w pomocy na ten moment +1 , atak ilościowo to samo jakościowo pewnie będzie lepiej. Tak więc jak Lookman przyjdzie to będzie ekstra bonus do składu, nawet jak zagra jeden sezon i pójdzie dalej to może nam coś wygrać czy zarobić na wygranych meczach w LM bo niewątpliwie jest to game changer, brakujący element naszej układanki. Nie sądzę, żebyśmy na nim stracili finansowo na nim jakby chciał odejść za rok. Jeśli będzie miał sezon konia u nas i się pokaże w Lidze Mistrzów więc duże kluby będą w stanie wyłożyć dużą kasę żeby go mieć u siebie.
Co to ma za znaczenie jego zachowanie teraz, nie znamy dokładnie kulis tej sytuacji. Musieli być umówieni, że pozwolą mu odejść skoro tak zareagował. Tylko teraz Atalanta pali głupa, że wyrazili zgodę na zagraniczny klub bo albo chcą wydoić nas albo nie chcą nas wzmacniać. Poprostu świadomie bądź nie, nie zrozumiały się strony, nie dopowiedziały sobie, może żeby mieć furtkę do zmiany zdania i teraz każdy stoi przy swoim. W zeszłym sezonie chciał odejść, ale Atalanta nie chciała sprzedawać go to siedział cicho.
🤦🤦🤦🤦🤦🤦🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
jesli nie możemy sobie pozwolić na transfer ~50 mln to rozwiążmy ten klub
jeden w tym zachowaniu zobaczy że mu zależy na Interze
kutaszan jak myślisz jaka kandyjke wykreci lukmen
Wróżenie z fusów to jest oczywiście, ale ryzyko istnieje, czy Inter może sobie pozwolić na ryzyko?
Lookman przestaje chodzić na treningi, buntuje sie (bo jak widać to potrafi), my się musimy ugiąć i zostajemy z palcem w dupie
Klinsi nie o to chodzi, wyobraź sobie sytuacje, ze przechodzi do nas, za rok zgłasza się jakiś klub z Anglii i Lookman za wszelką cene chce tam przejsc. My nie mamy kasy na zmiennika (bo np. Newcastle daje tylko 30, a my potrzebujemy minimum 45 zeby nie stracic), nie mamy zadnej alternatywy, nic
lepiej jakiegoś ciecia który za to nie bedzie chciał odejść
no tak nie bierzmy go bo nas zdradzi
prawdy nie poznamy, każda strona będzie twierdziła, że było tak, jak ona powiedziała. Natomiast pewność siebie obozu Lookmana od początku tej sagi sprawia, że nieco bardziej uwierzyłbym im (oraz biorąc pod uwagę poprzednią sagę z Koopmeinersem do Juve). Lookman zachowywał się też przyzwoicie cały czas i dopiero na koniec, w kacie desperacji puściły mu nerwy
Vvujek, z tego co się pisze obiecali mu transfer, ale zagraniczny
Obiecali mu , że będzie mógł odejść,więc nie dziwi mnie to zachowanie.
Odwieczny życia krąg
On ustrzelił gołębia potem jego ustrzelił koń
Sergi Gómez opowiedział historię z Mauro Icardim za czasów La Masii: "Mam historię, która jest dla mnie najlepsza z Mauro Icardim. Poszliśmy do parku. Widzę, że przynosi trochę drewna, które dzień wcześniej pociął na kształt greckiej litery Y. I przyczepił do niego naprawdę twardą gumkę recepturkę, zaczepił ją, jakby robił ręcznie procę. A ja pytam: „Co robisz?”. A on na to: "Chodź ze mną. Widzisz tam na górze?”. Drzewo, nie wiem, 20-25 metrów wysokości. „Widzę, że to sosna i ma szyszki, prawda?” A on mówi: „Nie, wyżej”. I był tam gołąb, którego przysięgam, że nawet nie było widać. Chwycił kamień, rozciągnął go w ten sposób i krzyknął: „Klaps!”. I widzisz gołębia spadającego z wysokości 20-30 metrów. Zapytałem: »Co robisz, Mauro?«. Odpowiedział: »Chodźmy«. Pojechaliśmy do La Masii, wyrwał mu wszystkie pióra, otworzył druciany wieszak, włożył go do środka, rozpalił ogień, upiekł i zjadł na moich oczach. Pomyślałem, co mnie teraz czeka. Zabił gołębia, upiekł go i zjadł. Długo mieszkaliśmy razem. Darzę go wielkim uczuciem… jeśli to zobaczy, będzie wiedział, że mam go w sercu." [@postunited]
Chcecie dobra historię