
To już 15 lat odkąd Massimo Moratti wykupił większość udziałów w mediolańskim Interze i zastąpił na fotelu prezydenta naszego klubu Ernesto Pellegrini'ego.
18 lutego 1995 roku Moratti postanowił podążyć w ślady swego ojca - Angelo i pokierować Interem. Wszyscy doskonale znamy historię rządów Massimo w naszym zespole. Początki do łatwych nie należały, wielu zwolnionych trenerów, miliony wydane na pozyskanie piłkarzy i wiele niepowodzeń. Później jednak wygrała sprawiedliwość. Cztery Scudetti wygrane pod rząd, Superpuchary i Puchary Włoch są owocami ciężkiej pracy wykonanej przez Morattiego na przestrzeni tych piętnastu lat. W obecnym sezonie Inter nadal walczy na trzech frontach.
Przez ten 15 lat Massimo Moratti pokazał się także z jak najlepszej strony jeśli chodzi o aspekty ważniejsze od sportowych, zaprezentował postawę jaką przyjmować w takich momentach powinien każdy szef. To prezydent wyleczył z poważnej kontuzji Ronaldo, za co ten nie odwdzięczył mu się odpowiednio. Moratti także być może uratował życie Nwanko Kanu, który miał poważne problemy zdrowotne, Dodatkowo przez cały czas wspierał rodzinę Nicolasa Burdisso w trudnych chwilach, a także przejmował się losami Adriano, mimo tego że Brazylijczyk tego nie dostrzegał.
To Moratti sprowadził na San Siro Javiera Zanettiego, który jest wspaniałym kapitanem i już stał się jedną z największych legend klubu, mimo iż ma przed sobą jeszcze kilka lat gry w piłkę. Nie sposób wymienić wszystkich zasług Morattiego, pewnym jednak jest że ciężko byłoby o właściciela, który miałby w sobie więcej pasji i miłości do koszulki naszej drużyny.
Grande Massimo!
Komentarze (31)