
Największy serwis internetowy traktujący o Interze Mediolan, fcinternews.it, uruchomił akcję "list do zarządu", a odzew wyraziło wielu fanów Nerazzurrich. Prezentujemy jeden list, w moim odczuciu, najbardziej wzruszający:
[hide]
Dobry wieczór,
Piszę do Was jako jedna z kropel morza łez. Być może ma to wydźwięk katastroficzny, ale należy to powiedzieć teraz, chcę wyznać wszystko, co leży mi na sercu bowiem jestem zdania, że wielu czuje to samo, co ja. Nigdy wcześniej nie narzekałem na sytuację w klubie, a przechodziliśmy różne trudne chwile. „Bywało gorzej, to jest przejściowe” mówią. I właśnie o to chodzi. W dowolnym społeczeństwie, rodzinie, organizacji, jeżeli tylko zbiorowość zaczyna przesłaniać cień kryzysu, natychmiast robi się wszystko, by niepożądany regres zwalczyć w zarodku. Mamy 9 punktów straty do czołówki, 10 mistrzowskich tytułów mniej. Ostatnia wygrana nad Juventusem nie daje więc wiele radości, nie daje jej więcej, niż bólu przysporzyła porażka ze słabiutką Sieną. Pewnie do historii przejdą słowa wielu menadżerów, w tym Angelliniego, który przyznał, że bez pieniędzy płynących od kibiców nie da się walczyć z kryzysem. Kibice jednak są z drużyną. Mam tutaj na myśli ludzi, którzy płaca 60 euro miesięcznie za pakiet sportowy, by oglądać mecze swojej ekipy, kibiców wykupujących karnety i tych, którzy przychodzą na łuk wspierać piłkarzy. Tego nie da się określić słowem innym, niż wiara. Nie mówię w imieniu 99% kibiców uważających podobnie, nie mówię w imieniu drużyny, powołuję się na to, co marka Inter znaczy na świecie. Wspaniały projekt Inter Campus, dostarczanie nadziei oraz wody w te miejsca na świecie, gdzie padają tylko łzy. Wspaniałych ludzi, dżentelmenów, przyjaciół. Nie możemy tego stracić, nie możemy stracić dumy, z jaką przyznaje się do przynależności do Interu. Wzywam więc wszystkich – podnieśmy nasze głosy, wyraźmy dezaprobatę, bowiem kierunek, w którym podążać zamierzają nasi liderzy nie jest kierunkiem, jakim iść winien wielki Inter. Giacinto... Ty wiedziałbyś co zrobić. Nawet, gdy dopadła Cię choroba, nie pozwalałeś, by jakąkolwiek raną uciekała wiara. Cóż czuje serce kibica, które widzi odchodzącego, tak fajnego chłopaka jak Philippe? Cóż czuje serce kibica, które słyszy żonę największej gwiazdy drużyny pozdrawiającą fanów po turecku? Cóż czuje serce kibica, które przygląda się transatlantyckiej podróży dyrektora sportowego po nic więcej, niż ułudę? Cóż czuje serce, które słyszy wyśmiewających nas włodarzy innych klubów? Serca tysięcy fanów nie mogą bić bezczynnie. Wiara. To jedyna strawa, która może przywrócić nam, kibicom witalność. Liderzy wiedzą, że nazwa Inter jest nieśmiertelna. To prawda, ale muszą wiedzieć, że być może tylko ona. Niech zarząd nie patrzy w księżyc. My stoimy tutaj, jak żebracy, nie prosimy o posiłek, nie prosimy o pieniądze i nie mamy zamiaru, nigdy, zapukać do innych drzwi. O czym marzą zarządcy klubów? O sławie, prasie, premiach, podwyżkach, asystach i golach. Macie to wszystko, dlaczego jeszcze chcecie pogrzebu? Pogrzebu naszej wiary? Wiara nie może zostać wymieniona, sprzedana czy oddana w rozliczeniu. Wiara może umrzeć. A gdy umrze nasza wiara, a my z nią... pamiętajcie, kim byliśmy i jesteśmy. Jesteśmy Interem!
Giuseppe
Komentarze (38)
A według Ciebie protesty kibiców są celowe? Może w ledwo wiążącej koniec z końcem 3-cio ligowej drużynie ktoś by ich posłuchał, bo tam struktura organizacyjna jest płaska, wszyscy się znają i są blisko, mają wpływ na siebie wzajem. A w takim Klubie jak Inter, myślisz, że apele, listy, protesty i fochy kibiców mają szansę mieć jakikolwiek oddźwięk? Nie bądź naiwny- to, że 10 tys. ludzi mniej raz po raz przyjdzie na mecz, nie skłoni Prezesa Klubu obracającego setkami milionów/rok do wsłuchania się w głos Kibiców.<br />
Tekst jest patetyczny,ale ma w sobie sporo prawdy.<br />
Pozdro!
Niestety w ostatnim czasie za dużo tego złego...
<br />
<img src="/files/emoticons/8" alt="
<br />
Mam nowe info w sprawie ostatnich transferów INTERU: jak podaje La Gazzetta dello Sport nasz ukochany klub pozyskał 3 nowych zawodników: Kuzmanovicia z VfB za 2 mln. euro, Schellotto z A talanty za 3,5 mln euro + polowa karty Livaji. Trzecim nabytkiem jest niejaki Diego Laxalt- to 19-letni , urugwajski napastnik z klubu Defensor Sporting Club, gra na pozycji środkowego napastnika
<br />
Powoływanie się na zmarłych średnio udane. Brakowało jeszcze wspomnieć o ojcu...
<br />
k..wa, jakoś to będzie, ale
<br />
Zarząd i tak ma to w dupie.