
Inter zmierzy się dziś z Torino w meczu 22 kolejki Serie A. Brazylijczyk nie zagra jednak, gdyż został zawieszony przez wydział dyscyplinarny za uderzenie przeciwnika. L'Imperatore spisuje się od początku nowego roku wyśmienicie. Napastnik Interu przyznał, że w dużej mierze zawdzięcza to Jose Mourinho.
"Pozostanę w Interze, gdyż będzie to dla mnie najlepsze. Kocham tą drużynę i chcę strzelać dla niej mnóstwo bramek. W gazetach pojawiało się wiele doniesień o moim życiu. Popełniłem wiele błędów, jednak jak każdy 26-latek lubię zabawę. To, że pojawiłem się kiedyś pijany na treningu to bzdura. Nie jestem pijakiem. Miałem z tym problem ale to już przeszłość. Nie pojawiłem się też na kacu po meczu z Werderem na treningu. To nie prawda, że pokłóciłem się z Jose Mourinho. On mnie rozumie i to on uratował moją karierę. Mamy znakomite relacje ze sobą. Jest to znakomity trener i naprawdę jest wyjątkowy [ang. "The Special One", przyp. red.]. Jest kompletniejszy niż Roberto Mancini i pomoże nam wygrać Scudetto i Ligę Mistrzów." - powiedział Adriano dla Correio de Manha
Komentarze (15)