Coraz mocniej jest łączony z przenosinami do Interu Mediolan Sergio Aguero.
We wczorajszym meczu Pep Guardiola posadził Argentyńczyka na ławce rezerwowych. Jego kosztem w pierwszym składzie wybiegł świeży nabytek Manchesteru City Gabriel Jesus. Nomen omen również mocno łączony zeszłego lata z Interem, który wybrał Obywateli kosztem Nerazzurrich.
Brytyjska prasa bulwarowa co rusz donosi o rosnącym konflikcie pomiędzy gwiazdą reprezentacji Argentyny, a hiszpańskim szkoleniowcem. Guardiola, który słynie z konfliktowego charakteru oraz w jego mniemaniu nieomylności, ma wyraźnie nie po drodze z przyjacielem Messiego. Aguero, który po transferze z Atletico Madryt był przez wszystkie swoje lata kariery w Manchesterze City wiodącą postacią, wręcz największą gwiazdą musi się pogodzić z faktem, że teraz trener jest 'naj'. Były trener Barcelona i Bayernu lubi szukać sobie wrogów wśród drużyny, którą obejmuje. Odczuł to na swojej skórze m.in. obecny zawodnik City Yaya Toure. Kolejny zawodnik, który miał na pieńku z obecnym szkoleniowcem drużyny z niebieskiej części Manchesteru, to były zawodnik Interu Zlatan Ibrahimović. Ibracadabra z resztą w niewybrednych słowach opisał trenera City w swojej autobiografii.
Dziennikarze są przekonani, że kolejnym zawodnikiem, którego Guardiola ma na swojej prywatnej czarnej liście jest Aguero i wieszczą jego rychłe odejście. 28-letni napastnik w obecnym sezonie Premier League w 17 spotkaniach strzelił 11 bramek. Argentyńczyk jest wyceniany przez transfermarkt na 60 mln. €.
Jeśli plotki transferowe miałaby się ziścić Nerazzurri, mieliby jedną z najbardziej niebezpiecznych linii napadu na świecie! Argentyńskie duo: Icardi-Aguero. Brzmi pięknie.
Komentarze (7)
plota jak nic