
Ciągle nierozwiązana pozostaje kwestia przynależności klubowej Ricardo Alvareza. Po tym, jak Sunderland nie wykupił go pomimo klauzuli przymusowego transferu, kariera Argentyńczyka znalazła się na największym w karierze zakręcie. Piłkarz bowiem jest uwięziony pomiędzy klubami i musi czekać na decyzję FIFA.
Takowa ma nadejść dopiero w ... grudniu! Do tego czasu 27 latek nie może związać się z żadnym zespołem. Aktualnie Ricky trenuje z Velezem Sarsfield, z którego trafił na europejskie salony. Bardzo pradopodobnym wydaje się, że po rozwiązaniu jego kwestii przez centralę, podpisze on kontrakt z którymś z argentyńskich zespołów. Podobno najbliżej mu do San Lorenzo, z którym według plotek jest już dogadany w sprawie kontraktu.
Komentarze (10)