
Już od 29 grudnia Andrea Ranocchia będzie przywdziewał czarno-niebieski trykot Interu. Zawodnik jest teraz zajęty przygotowaniem swojej przeprowadzki do Mediolanu, dlatego w między czasie dziennikarze skontaktowali się z jego ojcem, aby zapytać o transfer.
- Potwierdzam, że Andrea opuścił dziś zgrupowanie Genoi. Teraz jest w domu, gdzie pakuje swoje walizki. Nie wiem jednak, kiedy pojedzie do Mediolanu, aby podpisać kontrakt.
Co się teraz dzieje w domu Ranocchi?
To dziwne uczucie, ale jednocześnie ogromna satysfakcja. Rok 2010 był dla niego zarówno gorzki, jak i słodki. Gorzki, ponieważ zmagał się z bardzo groźną kontuzją przez wiele miesięcy. Słodki, gdyż z młodzieżowej reprezentacji dostał się do pierwszej a teraz dołącza do Interu.
[hide]
Jak Andrea zareagował na tę wiadomość?
Nie może w to uwierzyć, nie do końca zdaje sobie jeszcze sprawę, że zagra w tak wielkim klubie, jak Inter. Niczego się jednak nie boi, to uczucie nigdy mu nie towarzyszyło, ma bardzo silny charakter. Odczuwa wielki entuzjazm, ale jeszcze do końca nie wie, co się wokół niego dzieje. Myślę, że emocje będą jeszcze większe, kiedy po raz pierwszy założy koszulkę Interu.
Udzieliłeś mu jakichś rad?
Lepiej, żebym nie udzielał mu rad w tematyce piłkarskiej, ponieważ nie mam zbyt dużej wiedzy w tej materii. Ponadto Andrea jest bardzo wyważoną osobą. Oczywiście powiedziałem mu, aby żył bardzo spokojnie i z wielką ostrożnością. Także dlatego, że nie wiemy, co wydarzy się w przyszłości.
Komentarze (6)