
Rafa Benitez udzielił wywiadu dla Gazzetta dello Sport. Szkoleniowiec nie może doczekać się już rozpoczęcia nowego sezonu.
Nie wszyscy gracze są jeszcze gotowi, jednak kilku z nich pojęło już moją filozofię. Chciałbym zobaczyć wyższą interakcję w zespole, chce poprawić posiadanie piłki. Widziałem grę Interu w minionym sezonie, byli niesamowici w kontratakach. Teraz będziemy chcieli dlużej utrzymywać się przy piłce. Taktyka? 4-2-3-1 lub 4-3-3. Chciałbym ustawić Cambiasso nieco wyżej, bo gra dwoma defensywnymi pomocnikami nie sprzyja dobrej równowadze w zespole. Eto'o nadal chce się poświęcać dla zespołu? Rozmawiałem z Samuelem. To prawdziwy profesjonalista i jest gotowy po raz kolejny grać dla dobra drużyny. W każdym razie w najważniejszych meczach będzie miał mniej pracy w defensywie. Szatnia? Uczę piłki nożnej i lubię wyjaśniać jak zawodnicy mają się zachowywać na boisku. Balotelli i Maicon? Zobaczymy.
Porównania z Mourinho? One będą, ale jestem przekonany, że możemy poprawić poziom gry. Chcę stworzyć solidny projekt na przyszłość. Chcę wygrywać tak jak inni trenerzy tutaj. Szanuję szkoleniowców, którzy tu pracowali. Mourinho miał dobrą drużynę juz po Mancinim, podobnie było w Chelsea. Znalazłem tu, to co lubię, jest tu prezydent, który chce zbudować tu coś konkretnego. Chcę być tu długo. Różnicę między Interem a Liverpoolem? Są podobne do siebie. Obie chcą stworzyć u siebie zespół z bardzo silną mentalnością. W Liverpoolu miałem znakomite kontakty z kibicami. Zawsze szanuję przeciwnika. Wiem, jak ważne jest to w tym zawodzie.
Benitez od małego przejawiał wielki talent taktyczny.
W wieku 13 lat prowadziłem notatniki ze statystykami. W wieku 16 lat przeszkoliłem moich towarzyszy. Tata zawsze mówił mi "Rozmowa i ocena". Idole? Zdecydowanie Beckenbauer, ale podziwiam także Capello i Ranieriego. Młodzież? Jasne, że będziemy starać się ją uruchomić. Każdy z nich chce grać, ale chodzi im tylko o wygraną. Hiszpania? Barcelona robi to ciągle, Realowi jest trudno. W Anglii nie ma cierpliwości. Scudetto? W pierwszym sezonie w Liverpoolu zdobyłem 82 punkty, 3 lata później 86, a najwięcej 90.. Mercato? To jest piłka nożna, nie ma kryzysu.Nie wypowiem nazwisk. Moim modelem w Europie jest Barcelona, we Włoszech Inter. Zawsze chciałem mieć obok siebie Milito Zawsze mowiłem to Pellegrino.
Komentarze (13)