
Nowy nabytek Interu, Yann Bisseck, rozmawiał z Inter TV o swoich pierwszych dniach pracy w Suning Training Centre. Oto co powiedział niemiecki obrońca:
- Ciężko pracujemy w tych pierwszych dniach obozu treningowego. Pierwsze wrażenia dotyczące moich kolegów z drużyny są bardzo dobre. Wszyscy byli bardzo mili i bardzo dobrze mnie przyjęli. Przejście z ligi duńskiej do jednej z najlepszych lig na świecie i gra dla jednego z najlepszych klubów na świecie to duży krok.
- Chcę grać, ale muszę też być bardzo cierpliwy, ponieważ w tym zespole jest kilku ważnych zawodników. Oczywiście muszę udowadniać swoją wartość dzień po dniu. Nie wiem, skąd wziął się mój przydomek, ale chcę zrobić coś, aby na niego zasłużyć. Z całą pewnością mogę jednak powiedzieć, że brzmi dla mnie dobrze.
- Wybrałem numer 31, ponieważ czwórka jest moją ulubioną liczbą i rozegrałem kilka moich najlepszych meczów nosząc ten numer. Ale oczywiście wiem, że w tym klubie numer cztery nosił jeden z najlepszych zawodników wszech czasów, więc myślę, że trzy plus jeden to po prostu cztery.
Komentarze (9)