
Esteban Cambiasso nie może się doczekać jutrzejszego spotkania Interu w finale Ligi Mistrzów. Argentyńczyk przyznaje, że przez całe marzył o występie w finale najbardziej elitarnych rozgrywek w Europie.
To jedno z najważniejszych spotkań; marzyłem o tym całe życie, a za 24 godziny moje życzenie się spełni.
Argentyńczyk uważa, że jego klub poczynił bardzo duży postęp od spotkania z Lazio Rzym o Superpuchar Włoch.
Podczas meczu o Superpuchar nie byliśmy na odpowiednim etapie sezonu. Gramy razem od roku i od tamtego czasu Inter poprawił się znacząco. Ich bramkarz zagrał wówczas niesamowite spotkanie.
Nie mogę powiedzieć, że spodziewałem się, że uda nam się dotrzeć do finału Ligi Mistrzów, ale nikt z naszego zespołu nie mógł o tym mówić na początku sezonu. Teraz jesteśmy tutaj.
Po pokonaniu Chelsea Londyn i Barcelony Inter jest faworytem jutrzejszego spotkania.
Od pierwszej minuty szanse są 50 na 50. To wszystko może się zmienić w trakcie meczu, mogą na to wpłynąć bramki, czerwone kartki i inne rzeczy. Oba zespoły są w formie. Obie drużyny zdobyły już dublet. Start Bayernu w lidze nie był najlepszy, ale oni bardzo się poprawili.
Komentarze (6)