Mecz Inter – Fluminense zbliża się wielkimi krokami. Stawką jest awans do ćwierćfinału Klubowych Mistrzostw Świata FIFA. Spotkanie odbędzie się w poniedziałek o 15:00 czasu lokalnego (21:00 czasu polskiego). Zwycięzca zmierzy się z lepszym z pary Manchester City – Al Hilal. Na Bank of America Stadium w Charlotte odbyła się konferencja prasowa trenera Interu, Cristiana Chivu.
Poziom rośnie, teraz zaczynają się mecze pucharowe. Czy Inter jest gotowy?
– Jesteśmy gotowi, tak jak byliśmy od samego początku. Chcemy uczcić ten turniej i to, co reprezentuje nasz klub. Byliśmy przygotowani od pierwszego dnia. Teraz mieliśmy kilka dni odpoczynku. Warunki tutaj są inne niż na Zachodnim Wybrzeżu – tam było chłodniej. Ale jesteśmy gotowi. Chcemy dać z siebie wszystko i pokazać najlepszą wersję nas samych.
W jakiej formie jest Marcus Thuram?
– Marcus wrócił do treningów. Ostatnie dwie sesje wypadły dobrze, ból w udzie ustąpił. Zobaczymy, jak będzie wyglądało to w dniu meczu.
Co sądzisz o Thiago Silvie?
– Miał niesamowitą karierę, jedną z najlepszych w historii na swojej pozycji. Zawsze go ceniłem.
Frattesi wrócił do Mediolanu, podobnie jak część innych zawodników. Jak wygląda ogólny stan kadry?
– Wyjeżdżając z Mediolanu, braliśmy pod uwagę możliwość kontuzji, dlatego zabraliśmy kilku chłopaków z drużyny U-20. Wnieśli dużo jakości na treningach. Urazy są częścią sezonu, zwłaszcza pod jego koniec, i trzeba to zaakceptować. Niektórzy zawodnicy dochodzą już do siebie – jak Thuram, Frattesi czy Calhanoglu. W przypadku Davide uznaliśmy, że najlepiej będzie, jeśli wróci do Mediolanu na dokładniejsze badania.
Mecz z River Plate był bardzo intensywny. Teraz gracie z brazylijskim zespołem. Czego się spodziewasz?
– Wszystkie drużyny mają ambicje, żeby zajść jak najdalej. Fluminense to zespół z dużą jakością, doświadczeniem i intensywnością. Spotkanie z River zmusiło nas do zmiany tempa – i to był pozytywny aspekt. Jutro musimy zrobić to samo: być gotowi i świadomi momentów w grze. Biorąc pod uwagę to, co pokazaliśmy w Seattle, uważam, że jesteśmy gotowi i sprostamy wyzwaniu.
Oglądałeś Fluminense w fazie grupowej?
– Tak. W pierwszym meczu z Borussią Dortmund zadowolili się remisem, ale potem przyspieszyli. Teraz wchodzimy w fazę pucharową, z dogrywką i rzutami karnymi, jeśli będzie trzeba. Musimy być maksymalnie skoncentrowani, unikać błędów i wykorzystywać błędy przeciwnika. To będzie też fizycznie wymagający mecz – temperatura może być wyzwaniem również dla nich. Brazylijskie drużyny mają świetną mentalność i podnoszą poziom rozgrywek. Cztery zespoły z Brazylii w 1/8 finału – to dużo mówi o ich sile. Ich piłkarze sprawiają, że futbol staje się wyjątkowy.
Co sądzisz o protokole pogodowym i możliwości zawieszenia meczu już po jego rozpoczęciu?
– Mam nadzieję, że decyzja zapadnie przed meczem. Przyjazd na stadion i dopiero wtedy informacja o możliwym przełożeniu spotkania byłaby bardzo problematyczna. Do takich spotkań trzeba się odpowiednio przygotować – jeść i nawadniać się o określonych porach. To konieczne, zwłaszcza jeśli mecz potrwa 120 minut. Mam nadzieję, że odpowiedzialne osoby podejmą decyzję najpóźniej do godziny 12, bo też słyszałem o tym ostrzeżeniu pogodowym.
Co zmieniło się od pierwszego dnia przygotowań do dziś?
– Tak naprawdę niewiele. Niektórzy zawodnicy wrócili, inni wyjechali, ale pasja i ambicje pozostały te same. Chcemy dokończyć ten turniej w wielkim stylu.
... po wczorajszym meczu nie można niczego stwierdzić bo ten mecz był kompletnie niemiarodajny, po za skalą bo nawet trener Wenecji go olał
ac juz od pozycji na ktorej bedzie docelowo grac ewidentnie posiada sporo potencjalu i moze byc dobry zawodnik
Komentarze (2)