
Niedawno Joe Barone, jeden z dyrektorów Fiorentiny skrytykował działania Interu. Mistrzowi Włoch zostały zarzucone między innymi nielegalne praktyki biznesowe oraz liczne nieścisłości finansowe. Wtedy to Beppe Marotta ostrzegł działacza Violi przed ewentualnymi konsekwencjami z powodu takowych oszczerstw oraz zapewnił go o transparentności mediolańskiego klubu. Tym razem o parę słów za dużo powiedział właściciel florenckiego klubu.
Rocco Commisso w wywiadzie z Financial Times przyznał:
- Suning i Elliot używają cudzych pieniędzy. W całej Serie A nie ma nikogo takiego jak ja. Który z prezesów klubu zrobił to co ja? Ten chłopak z Suning? Czy może Agnelli? W tym przypadku to czego dokonuję ja zrobił ewentualnie jego dziadek. Wszyscy po kolei używają pieniędzy innych ludzi. Z kolei ja finansuję wszystko sam, nie ma nikogo takiego jak ja.
Wypowiedź ta wywołała niemałe zamieszanie, a prezesi włoskich klubów nie zamierzają przejść obok niej obojętnie. Zarządy klubów liczą na interwencję śledczych, lecz jeśli jednak to się nie stanie, to chociażby władze Interu mają zamiar same złożyć skargę do prokuratury FIGC.
Komentarze (10)