Antonio Conte po zwolnieniu go ze stanowiska trenera Chelsea w lipcu 2018 roku, wystąpił na drogę sądową do Trybunału Arbitrażowego Premier League przeciwko swojemu byłemu pracodawcy.
Powodem złożenia pozwu przeciwko Chelsea było nie wypłacenie Włochowi pensji, za kolejny rok obowiązującego kontraktu. Angielski klub uważał, że rozstanie nastąpiło z winy trenera i nie przysługują mu z tego powodu żadne pieniądze. Działacze Chelsea zarzucali włoskiemu szkoleniowcowi, że ten w nieprofesjonalny sposób wywiązywał się ze swoich obowiązków. Anglicy podają tutaj następujące przykłady braku profesjonalizmu byłego opiekuna The Blues: spóźnienia na konferencje prasowe, nieobecności na imprezach, na których klub wymagał jego obecności, sposób pożegnania Diego Costy przez SMSa oraz … nieprawidłowe parkowanie w centrum treningowym. Jak informuje La Gazzetta dello Sport oraz The Times, dzisiaj sąd wydał decyzję w tej sprawie. Orzekł on, że właściciel Chelsea musi zapłacić trenerowi należne mu odszkodowanie. Wynosi ono około 11 mln euro.
Komentarze (10)
-Moze i się skompromitowałem w tym sezonie, ale Ivan jaki dobry, co nie?