
"Nie chcę żeby były jakieś nieporozumienia, albo ktoś mnie źle zrozumiał. Rozmawiam o tym ostatni raz. Po Copa America powiedziałem Pinto o mojej decyzji. Razem z innymi graczami zauważyliśmy, że sztab trenerski nam nie ufa" - wyjaśnia. "Pinto mimo to powoływał mnie na mecze z Brazylią i Boliwią, więc do niego zadzwoniłem, potwierdziłem swoją wcześniejszą decyzję i powołanie zostało cofnięte. Później, z uwagi na nieprawdziwe doniesienia w Kolumbii, wysłałem list do federacji, która już i tak o wszystkim wiedziała i do prasy, żeby potwierdzić swoje oddanie reprezentacji i krajowi, która mam nadzieję, że będzie osiągała jak najlepsze wyniki. Powiem to jeszcze raz: Pinto znał prawdziwy powód mojej decyzji już od zakończenia Copa America - brak zaufania do piłkarzy, którzy zawsze dawali z siebie wszystko"
Komentarze (0)