W przyszłym tygodniu Joaquin Correa przejdzie kolejne, szczegółowe badania. Wyniki tych pierwszych wskazują na to, że Tucu po raz kolejny doznał kontuzji prawego uda. Jak informują dziennikarze Corriere dello Sport Argentyńczyka czeka co najmniej miesięczny rozbrat z piłką.
Na chwilę obecną przewiduje się od czterech do pięciu tygodni absencji. Correa przegapi mecze z Sampdorią, Udinese, Porto, Bologną, Lecce oraz prawdopodobnie spotkanie ze Spezią. Być może Simone Inzaghi będzie mógł skorzystać z usług Joaquina Correi w rewanżowym spotkaniu z FC Porto, które zostanie rozegrane dopiero 14 marca 2023 roku.
Komentarze (35)
Nawet w FM pierwszy do odstrzału
Najgorsze, że zamiast tego pokraki mógł być np. Thuram
No i nie mogę przeżyć tego Dybali - też trochę szklany ale jednak o niebo rzadziej się łamie - no i jak wychodzi na boisko potrafi zrobić różnicę... A Correa? Komentator może wymówić jego nazwisko w momencie wchodzenia na boisko... no i w sumie wystarczy - w całej reszcie przypadków to nazwisko pada z określeniami: niecelny strzał, stracił piłkę, nie zdążył itp.
Chyba powinna byc jakas hierarchia w klubie . Jezeli trener chce zawodnika to chyba musi zrozumiec , ze klub nie bedzie placic za niego 2x wartosci rynkowej.
Marotta duzy minus za ten transfer
Inzaghi chcial Corree , nalegal wiec madrym wyjsciem bylo zaplacenie ponad 30 mln , przeplacajac 2krotnie lub nawet 3krotnie no bo zglasza sie Inter , ktory z dodatku potrzebuje napastnika wiec cena szybuje do gory momentalnie.