Dzień przed meczem Interu z Sassuolo na Giuseppe Meazza trener Sassuolo, Roberto De Zerbi wziął udział w przedmeczowej konferencji prasowej. Oto co powiedział na niej dziennikarzom.
- Inter i Napoli to silne drużyny o różnych charakterystykach. Z Interem musimy zagrać podobny mecz do tego, jaki ostatnio zagraliśmy przeciwko Napoli. Musimy zagrać bez takich błędów, jakie w ostatnim meczu doprowadziły Nas do utraty bramek i musimy poprawić nasze ostatnie podania. Ostatnie podanie musi umożliwić nam zdobycie gola. Całymi dniami myślę o piłce nożnej. Przyjeżdżamy z bagażem trzech porażek. To prawda, w meczu z Romą potrafiliśmy jednak strzelić bramkę, w kolejnym meczu zdobyliśmy już dwa trafienia. Przeciwko Napoli zagraliśmy dobre spotkanie.
O Interze
- Widziałem ich mecz przeciwko Benevento. Spalletti będzie miał do dyspozycji wszystkich prócz Keity. Inter ma się dobrze i gra dobrze. Może gra nawet lepiej niż Napoli. Inter to silny zespół. Ale gdy skupiamy się na sile Interu, a nie pomyślimy o swoim potencjale… żeby wygrać musimy skupić się na sobie. Jesteśmy w stanie postawić im twarde warunki. Oczywiste jest, że my musimy się dopasować do ich stylu gry, oni do Nas nie muszą.
O kontuzjowanych
- Mam trochę zmartwień. Jeśli chodzi o liczbę kontuzji to jesteśmy w swojej normie. Wśród kontuzjowanych mamy zawodników z lekkimi kontuzjami, zawodników o decydujących rolach, a także takich, którzy są dla Nas ważni. Boateng niedawno do Nas wrócił i potrzebuje jeszcze czasu, żeby dojść do formy. Teraz wypadł nam Marlon, ale jest Magnani, który zalicza dobre i mniej dobre występy. Potrzebuje on czasu, żeby dostosować się do Serie A.
O meczu przy pustych trybunach
- Jestem przeciwko karaniu wszystkich za wybryki kilku osób. Uderzasz w grupę, bo tak jest najszybciej pozbyć się problemu. My dostosujemy się do decyzji innych.
O ostatnich sześciu miesiącach w Sassuolo
- Cieszę się, że jestem tu gdzie jestem. Pracujemy i myślę, że dobrze sobie radzimy. Mam zamiar podnieść sobie poprzeczkę, w sensie żeby nigdy nie spoczniem na laurach. Nie osiągaliśmy ostatnio dobrych wyników, ale mamy punkty odniesienia względem Romy i Atalanty. Myślę, że te porażki z nimi Nas nie złamały. Myślę, że możemy zrobić więcej, mamy silną tożsamość, posiadamy w składzie dobrych zawodników. Wiem, że możemy grać jeszcze lepiej, ale uważam, że i tak do tej pory spisywaliśmy się dobrze.
O mercato
- Być może przyjdzie ktoś do obrony. Być może ktoś odejdzie. Ponieważ chcę mieć szeroki skład, często rozmawiam z działaczami Sassuolo o transferach. Bardziej jednak skupiam się na kolejnych spotkaniach. Kto może przyjść? Istnieją profile czterech, pięciu graczy, którzy mogliby do Nas trafić. Sytuacja jest dynamiczna. Musimy zrozumieć kogoś, gdy chce odejść. Jeśli gracz nie jest już szczęśliwy w naszym klubie i nie chce już w nim występować musimy mu pozwolić i pomóc odejść. Oczywiście wiadome jest, że nie wolno nam się osłabiać i nie powinniśmy popełniać błędów przy transferach do klubu, ale czasami się zdarzają takie sytuacje.
O Ferrarim
- Wrócił już po rekonwalescencji, ale my i tak zatrzymamy go przez 20 dni. Zobaczymy czy on czy Peluso zaczną jutro od pierwszej minuty. Peluso zagrał dobry mecz przeciwko Napoli. Marlon ma problem mięśniowy i prawdopodobnie nie wróci również na Cagliari i Genuę. Nie mam pojęcia jak długo będzie się leczył. Boateng zacisnął zęby w pierwszej części sezonu. Często z niego korzystaliśmy, co doprowadziło do urazu, który nie był taki poważny i wrócił do Nas tydzień przed spotkaniem z Atalantą. Trochę mu zajmie zanim wróci do pełni formy. Mimo, że Matri i Bobacar spisują się dobrze i zbierają pochwały, to czekamy aż wróci do pełni formy Boateng.
Komentarze (3)