
Gościem w studiu Sky Sport 24 był Gianluca Di Marzio. Znany włoski dziennikarz i ekspert od rynku transferowego przekazał najnowsze informacje dotyczące wiszącej na włosku pozycji Simone Inzaghiego, który dziś wieczorem poprowadzi Inter w starciu z Juventusem. Oto co powiedział Gianluca Di Marzio:
- Obiektywnie trudno jest Inzaghiemu zostać, ale ponieważ wciąż ma ważne cele do osiągnięcia, ma szansę utrzymać się na ławce Interu. Dziesięć porażek w lidze z pewnością waży, dla Interu fundamentalne będzie utrzymanie się w pierwszej czwórce. Nazwiska rzekomych następców w prasie? To nie jest wina złych dziennikarzy, ale to głos społeczeństwa, które się rozgląda i szuka alternatyw. Nazwiska, które czytam są trudne do ściągnięcia: De Zerbi chce zostać w Brighton, ma także klauzulę unieważnienia. Natomiast Conte oczekuje wysokiej pensji i odszedł z powodu niemożności inwestowania na rynku przez klub. Odpowiedni czas, aby zrozumieć przyszłość ławki Nerazzurrich dopiero nadejdzie.
Komentarze (25)
W tym czasie spokojnie nagrywamy De Zerbiego czy Conceicao bo 2 miejsce w obecnym stadium moze zdobyc tylko geniusz. Jesli tak sie stanie to dalbym mu popracowac dalej.
Win/ win
Trzeci win to Inzaghi out.
W oakiecie efekt nowej miotły.
W obecnej sytuacji ligowej nawet tym trudno pogardzić.
Trener w jednym sezonie nie może prowadzić dwóch zespołów
Także tylko Chivu z tej trójki co wymieniłeś. Osobiście uważam ze z Chivu możliwe ze lepiej nie będzie to tez jest wuefista ale jakieś zmiany juz powinny być przeprowadzone dawno. Bierność zarządu jest porażająca
taki przepis😄Ok,To brać
Rumuna na finisz .Tu chodzi o aspekt czysto psychologiczny.Pilkarze musza widziec i widziec ze taki stan rzeczy jest nie do zaakceptowania bez wzgledu na finansowe okolicznosci.
Do tego efekt miotly no i nie odmawiajmy mu szansy.
Gorzej na prawde nie tyle może być co juz jest.Ryzyko akceptowalne.
Kadra kompletnie nieprzystosowana pod jego styl gry, piłkarze nie grający 1 na 1, bez dryblingów, gdzie u niego to bardzo ważna kwestia, a klubu nie stać na rewolucję personalną. Do tego mniejsze zarobki i duże ryzyko sparzenia się w trudnym środowisku, które z pewnością nie byłoby dobre dla jego kariery. Aktualnie jest w drużynie ze świetnym materiałem do rzeźbienia i wyrabia wynik ponad stan, dodatkowo zarobi tam więcej niż tu i spokojnie może budować swoją karierę. Na powrót do Włoch ma czas, a do tego aktualnie są kluby w których ma lepszy materiał pod swoją grę takie jak Napoli i Milan. Ze strony klubu dużo bardziej prawdopodobnym posunięciem jest sięgnięcie po Mottę albo Stankovića.
Oczywiście, że wiąże się jego przyjście z dość znaczącą przebudową, ale póki wykupienie Lukaku nie jest obligatoryjne, to nie jesteśmy aż tak bardzo zakorzenieni w systemie z dwójką napastników. Tak naprawdę na 9tce moglibyśmy mieć Dżeko, Lautaro. Nasi wahadłowi mają doświadczenie jako boczni obrońcy, a pomoc IMO zagra w kazdej konfiguracji skutecznie. Kwestią do rozwiązania są skrzydła i na rynku jest kilka okazji, jak darmowi Thuram, Firmino, stosunkowo tani i jakościowi jak Orsolini, Berardi, Dybala, czy zawodnicy na wylocie, gdzie można powalczyć o wypożyczenie jak Ziyech, Richarlison, Lemar czy Ferran Torres. Obrona u nas jest aktualnie w opłakanym stanie, więc pozostawienie Inzaghiego wiąże się z przynajmniej 2-3 transferami w tej formacji, co też wygeneruje duże koszta. Tak więc różnica zysków i strat w przypadku zatrudnienia De Zerbiego moim zdaniem nie byłaby aż tak duża. Oczywiście to jest tylko czcze gadanie. Jedno jest IMO pewne, brnięcie w ustawienie i politykę bez perspektyw jest totalnie bezcelowe.