
Miało być inaczej, wyszło jak zwykle. Czy Szachtar dołączy do listy hańby i - tak jak w dwóch poprzednich sezonach PSV i Barca II - w ostatniej kolejce zamknie Nerazzurrim drogę do fazy pucharowej Ligi Mistrzów? Antonio Conte dostał w tej edycji europejskich pucharów od losu drugie życie, a dowodzona przez niego drużyna mając zaledwie 2 punkty po czterech meczach nadal ma szanse na awans. Nie wszystko jednak w tej walce zależy od mediolańskiego klubu. Jakie będą ostatecznie rozstrzygnięcia w grupie B? Zapraszamy przed odbiorniki jutro o godzinie 21. Czas na finałowy akt spektaklu pt. "Faza grupowa Champions League 2020/21".
Ostatnia kolejka = problemy w środku pola
Po powrocie Interu do Ligi Mistrzów za każdym razem o wszystkim decydował ostatni mecz grupowy. Doskonale pamiętamy emocje przed meczami z PSV i Barceloną, ale jeszcze bardziej zapadło w nas późniejsze uczucie zawodu i niewykorzystanej szansy. Teraz Nerazzurri ponownie podchodzą do finałowego starcia z szansami i nadziejami na awans. Dość niespodziewanie, bo przecież wielu po 4. kolejce - co zresztą zrozumiałe - wieszczyło pożegnanie z Europą. Ostatecznie jednak, rezultaty przed tygodniem sprawiły, że wszystko obróciło się o 180 stopni i każda z czterech drużyn stoi przed szansą promocji do 1/8 finału.
Inter do środowego meczu z Szachtarem przystąpi z dużymi problemami w środku pola. Tak jak przed dwoma lata i przed rokiem, w okresie decydującego meczu Nerazurri zmagają się z urazami swoich kluczowych zawodników. W ciągu dwóch dni z powodu dolegliwości zdrowotnych niedostępni dla trenera stali się Arturo Vidal oraz Nicolo Barella. Dodając do tego kontuzjowanych Radję Nainggolana i Matiasa Vecino, a także powracającego dopiero po kolejnym urazie Stefano Sensiego, wychodzi na to, że spośród środkowych pomocników w pełni sił są jedynie Roberto Gagliardini, Marcelo Brozovic i Christian Eriksen, który w ostatnim czasie praktycznie nie grał.
Teraz przed Duńczykiem być może ostatnia szansa, żeby zaprezentować w Interze pełnię swoich możliwości. Włoskie Sky to właśnie jego przewiduje do gry obok duetu Brozovic-Gagliardini, chociaż pojawiły się także doniesienia, że Conte może przesunąć do środka pola ... Ivana Perisicia.
Inter budzi się do żywych
Po powrocie z ostatniej przerwy reprezentacyjnej wyniki mediolańskiego klubu uległy zdecydowanej poprawie. Wyłączając fatalny mecz w Madrycie, Inter pokonał Torino, Sassuolo, Borussię Moenchengladbach i Bolognę. W wybornej formie znajduje się Romelu Lukaku. W obecnym sezonie w 13 rozegranych spotkaniach strzelił już 12 bramek. Lepiej zaczęła się również prezentować formacja defensywna, która wystąpi jutro w swoim najmocniejszym wydaniu, czyli Skriniar - de Vrij - Bastoni.
0-10 z BMG, 5-2 z Realem
Szachtar w dotychczasowych spotkaniach zaprezentował się z dwóch - skrajnie różnych - stron. Klub z Ukrainy potrafił dwukrotnie pokonać Real Madryt, przy czym zwycięstwo w stolicy Hiszpanii odniósł będąc niesamowicie osłabionym z powodu koronawirusa. Z drugiej strony podopieczni Luisa Castro słabo zaprezentowali się w starciach z Borussią Moenchengladbach, tracąc w obu meczach aż 10 goli, nie zdobywając przy tym żadnego.
Przed ostatnią kolejką to właśnie Szachtar zajmuje jednak drugie, premiowane awansem miejsce w grupie. Wygrywając w Mediolanie nie będą na nikogo się oglądać i zameldują się w 1/8 finału Chmapions League. Także remis w sprzyjających okolicznościach da im przepustkę do dalszej fazy rywalizacji.
Klub z Doniecka również boryka się z kilkoma nieobecnościami swoich zawodników. Z powodu urazów na środową potyczkę do Mediolanu przylecieli oni bez Kryvtsova, Kornienki, Ismaily'ego, Juniora Moraesa, Fernando oraz Malysheva.
Nie wszystko w rękach Interu
Wszyscy kibice Nerazzurrich oprócz meczu Inter - Szachtar z pewnością cały czas spoglądać będą na wynik starcia w Madrycie. Żeby podopieczni Antonio Conte zdołali awansować do 1/8 finału, muszą zwyciężyć z Szachtarem, a także liczyć na to, że w spotkaniu Real - Borussia Moenchengladbach nie padnie rezultat remisowy.
Transmisja:
W polskiej telewizji spotkanie transmitowane będzie na kanale Polsat Sport Premium 3.
Kartka z kalendarza:
W sierpniu Inter rozbił Szachtar 5-0 i awansował do finału Ligi Europy. Czy tym razem także Nerazzurri okażą się lepsi od ukraińskiej drużyny?
Komentarze (9)
W związku z tymi okolicznościami w tej chwili nie wszystko od nas zależy i musimy liczyć na inny sprzyjający wynik.
Musimy wyjść na boisko z wiarą i determinacją że się uda i ze swojej strony pokazać na boisku swoją siłę i nie pozostawić żadnych złudzeń kto zasługuje na awans. Forza Inter