
Kameruński napastnik zdobył bramkę w finałowym meczu Ligi Mistrzów i był częścią atakującego tria z Thierry Henrym i Lionelem Messim, które w poprzednim sezonie zdobyło łącznie ponad 100 goli.
Już w zeszłym roku szkoleniowiec Barcelony – Pep Guardiola chciał sprzedać Eto’o i jak widać w tym roku to się nie zmieniło, pomimo imponującego sezonu w wykonaniu Kameruńczyka, został on oddany do Interu.
„Czekałem aż powiedzą mi, jaki jest powód, dla którego chcą abym odszedł, ale nie było ani jednego.” – cytuje słowa Eto’o jedna z francuskich telewizji.
„Nigdy nie uzyskałem odpowiedzi i już na nią nie czekam. Dla mnie to już koniec.”
„Teraz nie mam zamiaru krytykować trenera, jeżeli inny zawodnik jest lepszy ode mnie. Ważne jest to, co pokazujesz na boisku. A dopóki nie ma na to dowodu, zasługuję na grę w każdą niedziele.”
Eto’o powiedział także, że dołączenie do Interu nie było dla niego trudnym wyborem, biorąc pod uwagę, że Jose Mourinho od zawsze wykazywał zainteresowanie Kameruńczykiem.
„Trener chciał mnie już od kilku lat” – dodał. „Rozmawiałem z nim dwa lub trzy razy przez telefon i po tym podjęcie decyzji było łatwiejsze.”
Komentarze (6)