
Brzmi jak szaleństwo, jednakże włoskie media uważają, iż nie jest to niemożliwe. Rozbrat Cassano z Sampdorią wydaje się pewny, ale z Genuą już nie.
Wszystko za sprawą FC Genoi, lokalnego rywala Sampy, która nieoczekiwanie, według niepotwierdzonych informacji, włącza się do walki o niezwykle smakowity kąsek, jakim niewątpliwie jest popularny Fanantonio za darmo.
Należy patrzeć jednak na te donosy z dużym przymrużeniem oka. Nienależy się spodziewać, iż Riccardo Garrone – prezydent Sampdorii, wzmocni rywala zza miedzy błyskotliwym, włoskim snajperem.
Komentarze (8)