
Znany wszystkim kibicom Interu dziennikarz i komentator stacji 7Gold, Filippo Tramontana udzielił wywiadu, w którym porusza kwestie mercato i sytuacji klubu.
Mimo, że nie dołączyły żadne wielkie nazwiska, to Inter i tak wydał sporo pieniędzy. Nie uważasz, że te transfery zostały trochę niedocenione?
Być może, ale transfery Interu zawsze są proporcjonalne do konkurencji. Inne zespoły pozyskały głośniejsze nazwiska, a Inter skupił się przede wszystkim na graczach perspektywicznych. Rynek Nerazzurrich miał inny profil.
Do ostatniej chwili trwały poszukiwania kolejnego skrzydłowego, ale czy był on potrzebny biorąc pod uwagę, że w składzie jest Wallace?
Myślę, że skład jest ciągle niekompletny. Potrzebny jest kolejny skrzydłowy, ale również gracz środka pola. Dalej są pewne znaki zapytania, czy zbyt lekką ręką nie pozbyto się Obiego? Biorąc pod uwagę wątpliwą formę Cambiasso oraz jakość Kuzmanovicia, to Nigeryjczyk mógłby być bardzo użytecznym graczem.
Kto z dwójki Icardi-Belfodil ma najlepsze perspektywy i umiejętności, aby pomóc Interowi już teraz?
Trudno stwierdzić, który z nich jest w tym momencie mocniejszy, ponieważ to są dwaj różni napastnicy. Icardi woli grać bardziej na środku ataku, a Belfodil woli cofać się po piłkę i próbować dryblingu i strzału zza pola karnego. Pozostaje jedynie pytanie, czy mają ta tyle twarde charaktery, aby wytrzymać krytykę lub ciśnienie związane z dużymi oczekiwaniami. Jeśli to nie sprawi problemu, to cała reszta pójdzie dobrze, ponieważ ich umiejętności są oczywiste.
Nainggolan i Osvaldo, którzy byli głównymi celami nie dołączyli do zespołu. Żałujesz?
Nie, bo oczywistym było, że nie można było ich pozyskać. W sprawie Nainggolana nikt nie mógł nic zrobić, ponieważ Cagliari nie chciało się go pozbywać i twardo stało przy swoim. Osvaldo natomiast był zbyt drogi, jeśli chodzi o realia Interu.
Transakcja z Thohirem została przesunięta na koniec miesiąca. Konieczne są kolejne konsultacje?
Przejęcie klubu, to nie jest łatwa i szybka sprawa. Jest wiele kwestii, które muszą zostać uregulowane. Inter nie może sobie pozwolić, aby ta sprawa nie zakończyła się sukcesem. Myślę, że nie będziemy musieli długo czekać na finał, koniec września będzie tym ostatecznym terminem.
Tymczasem kontrakt Juana Jesusa jest bliski odnowienia. Dobra decyzja?
To zależy od tego, czy dalej będzie się rozwijał. Juan teraz jest podstawowym graczem, tak jak i w zeszłym roku. Brazylijczyk ma duże pole do poprawy i może stać się obrońcą międzynarodowego standardu. Teraz wystarczy je potwierdzić.
Komentarze (10)
Co do boków mamy na kazda flankę po 2 byc moze równorzędnych zawodników, choć niestety Perreira zawiódł ale moze tak jak Jonathan zacznie chwytać styl Serie A i grac z meczu na mecz lepiej, na szczęście jest an lewą Nagatomo jednak nie jest to gracz np. na miare Zunigi.
Na prawej zapowiada sie że bedzie grał Jonathan który ma forme rosnącą. Jestem jednak ciekawy co pokaże Wallace którego Chelsea kupiła za chyba 30 baniek
Według mnie Inter dał ciała przy ataku. Icardi i Belfodil coś czuje nie dadzą rady, a kolejne czekanie na Milito mija sie z celem. w takim wypadku pozostaje tylko pewny Palacio, rok temu gwoździem to trumny było zaiwestowanie w atak aby sytuacje sie nie powtórzyła szczególnie że co rok pozbywamy sie wirtuozerów w ataku których potem żałujemy, 1 roku Sneijder, 2 lata Eto, 3 lata Balotelli i teraz gdzie jesteśmy.
Celem nr. 1 miało być ściągnięcia kłosowej sławy napadziora jak to zwykł robić Inter. Tacy: Tevez, Rossi i Villa byli do wyjęcia z grosze.
Obi powinni go sprzedac definitywnie, szkoda pozbywac sie wychowankow,ale on ciagle ejst w szpitalu,stoi w miejscu a w srodku pola i tak tłok