Gian Piero Gasperini został zapytany przez dziennikarza Sky o swój pobyt w Interze. Oto ja wspomina tamten czas obecny trener Atalanty:
- Przede mną Inter próbował ściągnąć Marcelo Bielsę. Pożegnanie Leonardo mocno nimi wstrząsnęło. Zostałem bardzo dobrze przyjęty przez ludzi. Mam wyraźną charakterystykę zarządzania zespołem, a prowadzenie Interu było dla mnie wielką szansą.
- Nie wiem czego oni ode mnie oczekiwali, nie chciałem się zmieniać. Wszyscy, nawet właściciele, chcieli zachować swoje zwyczaje. Sprowadzili mnie być może tylko na jeden sezon. Chciałem ożywić tą grupę, ale oni byli za bardzo zadowoleni z siebie. Trenowanie i rozgrywanie spotkań w innym stylu niż robili to do tej pory, było ta dla nich nie do zaakceptowania.
- Fakt, że Inter grał z trzema obrońcami, nie został dobrze przyjęty. Istnieją pewne przekonania w Mediolanie. Często słyszę, że granie w Europie trzyosobowym blokiem defensorów się nie sprawdza. A to nie tak.
- Patrząc wstecz i myślę, że powinienem wejść w tamte realia mocniej i wiarygodniej. Pewnych kontekstów nie da się jednak zmienić czasem i stylem gry.
- Nie wierzę w zarządzanie futbolem, ale w trenowanie futbolu.
Komentarze (5)
Trafił w trudnym dla nas czasie, w cieniu sukcesu 2010. Częściowo jest usprawiedliwiony, ale nie oszukujmy się. Gdyby trenerem był wybitnym, to nie miałby problemów z szatnią, personaliami. Po prostu zrobiłby robotę . Tak to jak na warunki włoskie jest to tylko trener bardzo dobry, ta historia to pokazała