
Jak podaje La Gazzetta dello Sport, pomimo zakończonego mercato nazwisko Manu Koné wciąż pozostaje wysoko na liście życzeń Beppe Marotty i Piero Ausilio.
Roma musi uzyskać co najmniej 90 mln euro ze sprzedaży zawodników, aby zbilansować budżet i uniknąć sankcji UEFA związanych z Finansowym Fair Play. Włoskie media podkreślają, że w przypadku konieczności sprzedaży kluczowych graczy to właśnie Koné może być jednym z pierwszych, którzy opuszczą klub.
24-letni francuski pomocnik, dziś podstawowy element drużyny prowadzonej przez Gian Piero Gasperiniego, był już w sierpniu o krok od transferu do Interu. Mediolańczycy byli gotowi zapłacić ponad 40 mln euro, na co o dziwo zgodził się fundusz Oaktree, traktując Koné jako wyjątkową okazję. Jednak zmiana stanowiska Romy sprawiła, że operacja upadła w ostatniej chwili.
Według włoskich dziennikarzy Manu Kone był ważniejszym celem transferowym dla Marotty, Ausilio oraz przede wszystkim Chivu niż chociażby Lookman, który był bohaterem całej sagi transferowej podczas minionego mercato. W międzyczasie na San Siro trafił Andy Diouf, ale – jak zaznacza GdS – z Koné dzieli go tylko paszport. Chivu pozostaje wielkim zwolennikiem sprowadzenia Francuza, widząc w nim zawodnika o unikalnych walorach fizyczno-technicznych, zdolnego do transformacji środka pola Interu.
Na razie przyszłość Koné pozostaje otwarta. Giallorossi mogą jeszcze próbować chronić swój skład, ale – jak pisze dziennik – „nikt nie błyszczy tak jak Koné, marzenie Interu od dwóch lat”.
Komentarze (10)
Zaraz wyskoczy jakieś united czy inny klub
Po sezonie to 60 minimum